poniedziałek, 20 czerwca 2011

Przyspieszacz wysychania lakieru My Secret i Paloma


Przyspieszacze stosuję przy lakierach które długo schną ponieważ bardzo tego nie lubię, niestety posiadam dużo lakierów, które kupiłam spontanicznie bo kolor "wpadł mi w oko". Będąc w drogerii Natura oglądałam lakiery do paznokci Secret z tej serii pachnącej gdyż dużo dziewczyn je poleca. Lakieru nie kupiłam ale wyszłam z przyspieszaczem... :) 




Dobrze że mało kosztował :) bo produkt jest do niczego. Opakowanie z dozownikiem "pipetą" uważałam za plus jednak wcale  się nie sprawdza albo się blokuje albo rozlewa płyn po palcach.
Słabo wysusza i nie nabłyszcza przynajmniej ja niee widzę różnicy. Okropnie tłusty :(
Przyspieszacz z Palomy jest bardzo dobry. Przy tym produkcie już mamy pędzelek i lubię te rozwiązanie. Wystarczy lekko pokryć lakier tym płynem i po pięciu min jesteśmy gotowe to wyjścia. To jeden z lepszych przyspieszaczy jakie miałam :)

1 komentarz:

  1. Jakoś nigdy nie miałam zaufania do takich produktów. I teraz już wiem czemu:) 5 min. żeby wysechł lakier? to jakiś słaby przyspieszacz. Mi by się przydał tak w minutę, żeby 2 warstwy wyschły... marzenie:D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.