POMADKI
Zdecydowanie postawiłam na Golden Rose. Na początku zamówiłam dwa kolory na wypróbowanie i przepadłam. Nie znam nic lepszego z matowym wykończeniem w cenie 10 zł. Jak dla mnie rewelacja. Pomadki są trwałe, kapitalnie kryją i jest w czym wybierać. Firma Golden Rose wypuściła wiele twarzowych odcieni. Obecnie mam ich 7. Z odcieniami trafiłam idealnie.
Jeśli lubicie trwałe pomadki o nasyconych kolorach, to polecam Apocalips z Rimmel. Są to lakiery do ust o silnej pigmentacji pomadki ale w formie błyszczyka. Doskonałe do makijaży wieczorowych. Łatwo się nakładają, ewentualne poprawki są błyskawiczne. Formuła lekko zastyga po paru minutach.
KONTURÓWKI DO UST
Najczęściej używałam i używam kredek z Golden Rose. To moje jesienne odkrycie. Kosztują zaledwie 5 zł, wybór miodzio a same kredki spisują się doskonale jako konturówki lub baza pod pomadkę. Posiadam 3 niezbędne odcienie. Różową, koralową i nude.
RÓŻE DO POLICZKÓW
Mam dwóch faworytów z Inglota od paru lat. Moje ulubione odcienie to:
- 82- róż różowy idealny. Nie za ciemny, nie za jasny, nie za chłodny i nie za ciepły. Myślę, że to bardzo uniwersalny odcień. Uwielbiam ♥
- 72- róż przypominający baby pink ale nienachalny. Pięknie komponuje się z chłodnym makijażem oczu.
Oba są matowe i świetnie napigmentowane. Nakładam je przy pomocy pędzla okrągłego- miękkiego bądź skośnego.
KOREKTORY POD OCZY
- Maybelline Affinitone- lubię go za ciepły odcień, idealne pasuje do mojej karnacji- 05 Medium Beige. Używam go z podkładami, które mają żółtawe odcienie. Kryje drobne zasinienia, jest lekki i bardzo trwały. Utrzymuje się od rana do wieczora. Nie podkreśla suchości skóry. 28 zł.
- Rimmel Match Perfection- doskonały gdy mam mniej opaloną szyję samoopalaczem ;) Komponuje się z podkładami w chłodniejszym odcieniu. Kryje żyłki, mocne zasinienia przebijają przy jednej warstwie. Nie wysusza, nie wchodzi w linie uśmiechu. Na trwałość nie mogę narzekać, trzyma się cały dzień. Opakowanie jest zakończone pędzelkiem, którym bardzo wygodnie się nakłada. Niestety gdy ściskam tubkę aby wydobyć produkt to prawie za każdym razem strzela. Tubka zasysa powietrze :\ Mam chyba najjaśniejszy odcień-Beige 030 Classic . 7 ml- 25 zł.
- Inglot Under Eye Concealer Soin Anti- poches- tego malca kupuję od 2 czy nawet 3 lat. Tubeczka zakończona tradycyjnym dziubkiem, ponieważ produkt jest płynny. Najlepiej wyciskać go na dłoń i potem przenosić pędzlem lub opuszkiem pod oczy. Kryje zadowalająco, mam średnie zasinienia i czasami widoczne żyłki. Wszytko zależy od tego ile śpię. Nie wysusza skóry, nie wchodzi w zmarszczki, nie warzy się. Uwielbiam go zwłaszcza latem bo prawie nie czuć go na skórze, używam wtedy dość ciemnego odcienia MW 3 10 ml- 28 zł.
CZARNE KREDKI DO OCZU
Dwa ulubione produkty, do podkreślania linii wodnej lub jako baza pod cienie do makijaży wieczorowych, to kredka żelowa Avon SuperShock i indyjski Kajal Blue Heaven. Oba produkty są bardzo trwałe i dobrze się nimi pracuje.
Kredek Avon miałam już niezliczoną ilość, to zdecydowanie HIT tej marki, bardzo polecam. Nie znam lepszej jakościowo czarnej kredki do oczu.
PODKŁADY
Przez cały rok używałam True Match. L'oreal może poszczycić się gamą kolorystyczną. Wybór jest ogromny i każda kobieta znajdzie odcień dla siebie. Mamy odcienie z żółtawymi- ciepłymi tonami, bogata tonacja różowa- chłodna i oczywiście jest wiele kolorów neutralnych, czyli ani nie są żółte, ani różowe, wpadają w beż. Podkład jest wodnisty, bardzo lekki, ale kryje bardzo dobrze. Jego formuła pozwala na budowanie krycia, można go dokładać na bardziej problematyczne miejsca i nic się nie zroluje. Nie robi efektu maski, nie ciemnieje w ciągu dnia, a latem nawet przy wysokich temperaturach, nie robi się ciasteczko od nadmiaru sebum. Jeśli lubicie rzadkie podkłady i naturalne wykończenie to polecam. Formułę ma podobną do Maybelline Affinitone ale lepiej kryje i jest trwalszy.
Astor Perfect Stay używałam od jakiś 4 lat. Uwielbiałam jego starą formułę. Niedawno została odmieniona szata graficzna a sam produkt ma być lepszy. Jest dobrze, na szczęście nie widzę dużej różnicy, między starą a nową wersją. Podkład ma zdolność samozasychania, ale potrzebuje paru minut. Utrwalony pudrem, trzyma mi się na twarzy cały dzień. Jestem ciekawa, jak będzie dawał sobie radę latem.
PRODUKT DO BRWI
Lubię bardzo delikatne podkreślenie brwi, musi to wyglądać w miarę naturalnie. Nie podobam się sobie w wyrysowanych idealnie brwiach, gdzie nie widać ani jednego włoska, brrr. Jestem blondynką i wyglądam dobrze w jasnych brwiach, delikatnie podkreślonych. W tym celu najczęściej używam cienia, kredki do brwi i ewentualnie tuszu z Wibo. To całkiem przyzwoity produkt. Używałam go prawie cały rok i wciąż mam go dużo, chyba nigdy się nie skończy ;)
Szczoteczka jest cienka i całkiem dobrze się nią manewruje.
CIENIE DO POWIEK
Mam dwóch faworytów ze Sleek. Oh So Special i Vintage Romance. Amen.
PĘDZLE
Bez tych dwóch pędzli Hakuro nie wyobrażam sobie obecnie mojego makijażu.
- HAKURO H21- jest gęsty, miękki i dobrze ścięty. Idealny do rozcierania bronzera i do różu.
- HAKURO H13- jest jeszcze miększy od H21, okrągły ale spiczasto zakończony dzięki czemu mogę precyzyjnie podkreślać bronzerem część twarzy pod kością policzkową, przydaje się do róży oraz doskonale nakłada nim się rozświetlacz.
Inglot 15 BJF mam parę lat i wciąż wygląda jak nowy. Nie gubi włosia, łatwo puszcza kosmetyki i zachował swój kształt. Pędzle marki Inglot są drogie ale bardzo dobre jakościowo. Ten model ma już 5 lat.
PERFUMY
Hugo Boss Deep Red- pierwszy raz dostałam je na prezent od męża. Jak od mi się wtedy nie podobał... :D
Po paru dniach mi się jednak odmieniło i pokochałam ten zapach. Zużyłam w tydzień, połowę buteleczki gdy byliśmy w Turcji. Działał na mnie ten zapach, że hoho. Zaczęłam go zupełnie inaczej odbierać i wciąż chciałam więcej i więcej. Spałam z nim ;) Wiem, że to trzeba leczyć :DD
Wciąż mi się nie znudził. Pachnie kobieco, seksownie, wieczorowo. Jest dość ciężki, bardzo trwały i podoba się facetom.
TYP: kwiatowo- owocowe
Nuta głowy: czarna porzeczka, gruszka, mandarynka, czerwona pomarańcza
Nuta serca: kwiat imbiru, frezja, Pittosporum, nasiona hibiskusa Nuta bazowa: sandalowiec z Mysore, cedr, wanilia, piżma
FM 351
Miałam kilka buteleczek tego zapachu. Jest bardzo tani, 50 ml kosztuje około 55 zł a zwala mnie z nóg. Dosłownie! Wg mnie jest bardzo seksowny, promienny, nie za ciężki i pociągający. Świetnie się z nim czuję na dzień. Zapach ten zostawia ogon, nie ma opcji, że nie poczuje go otoczenie. Użyty w małej ilości pięknie rozkwita, nabiera siły. Wielowymiarowy, sensualny, obezwładnia mnie i jestem ciekawa odpowiednika tego zapachu. Jeśli wiecie napiszcie mi koniecznie. W internetach piszą, że to Burberry The Body ale czy na pewno...
TYP: kwiatowe- drzewne
Nuta głowy: brzoskwinia, frezja, zielony absynt
Nuta serca: róża, irys
Nuta bazy: drzewo sandałowe, piżmo, ambra
Znacie? Lubicie? :)
Jeśli chodzi o pomadki z Golden Rose, to jakoś nigdy nie miałam po drodze, żeby je kupić i dopiero dzisiaj zdecydowałam się na numer 02 i muszę powiedzieć, że dawno nie miałam tak pięknej pomadki ! Kolor jest świetny :) Latem postawię na żywszy numer i będzie to 09 :)
OdpowiedzUsuń09 bardzo lubię, to średni i bardzo twarzowy odcień różu. 02 niestety nie mam, zamawiałam 3 razy ze sklepu online i za każdym razem mieli braki, widocznie popularny i lubiany odcień :-)
UsuńOba te róże z Inglota również są moimi ulubieńcami :-) latem gdy jestem nieco bardziej opalona lubię tez 88, który pięknie się komponuje z opalenizną.
OdpowiedzUsuńPod tym co napisałaś o kredce Avonu również się podpisuje, jest świetna!
To już kultowy produkt z Avon :)
UsuńPomadki Golden Rose są rewelacyjne. Chętnie wypróbuję czarną kredkę żelową z Avonu, ponieważ potrzebuję czego trwałego:)
OdpowiedzUsuńJest trwała i mięciutka, zastyga na powiece. Warto, ja kocham ♥ :)
UsuńSporo fantastycznych ulubieńców :D
OdpowiedzUsuńA naustnych produktów co nie miara ;) Golden Rose uwielbiam!
Zaszalałam jesienią ;)
UsuńJaki ładny zbiór pomadek GR :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi odpowiadają, nie ma nic lepszego z matowym wykończeniem w tej cenie.
UsuńUwielbiam paletkę Oh So Special :)
OdpowiedzUsuńKolory piękne i możliwości dużo. Można paletę zabrać na wyjazd i da się nią zrobić makijaże dzienne jak i wieczorowe :)
UsuńPomadkę Golden Rose Velvet Matte nr 20 gorąco polecam, świetny odcień wina
OdpowiedzUsuńPodobała mi się ale ostatecznie kupiłam 12 :)
Usuńwłaśnie dziś otworzyłam maskarę do brwi wibo. pierwsze wrażenie pozytywne :)
OdpowiedzUsuńobie paletki sleek i pomadki gr również bardzo lubię :)
Jestem ciekawa co o nim powiesz jak poużywasz trochę :)
UsuńPedzle Hakuro uwielbiam, choc ostatnio planuje sprobowac Zoevy :)
OdpowiedzUsuńZ Zoevy mam jeden pędzel- do korektora, okrągły i mocno zbity. Jest bardzo porządnie wykonany, myślę, że posłuży mi parę lat :-)
UsuńWidzę tu też moich ulubieńców: pomadki Golden Rose, paletki Sleek, Apocalips Rimmel :). Róż z Inglota nr 82 znam - jest świetny i bardzo uniwersalny!
OdpowiedzUsuń82 zawsze nakładam jak nie wiem jaki kolor wybrać na policzki :]
UsuńPiękny ten róż Inglota nr 82 - piszę się na niego. Też używam tego żelu do brwi Wibo, jak dla mnie to produkt genialny, daje naturalne wykończenie.Zam te perfumy Hugo Boss Deep Red - ładny zapach, choć nieco ciężkawy, zwłaszcza na lato ale niezły.
OdpowiedzUsuń82 bardzo polecam, na pewno będziesz zadowolona.
UsuńDeep Red ♥ jest dobrym zapachem na większe wyjścia, na wieczór, na randkę. Dość ciężki ale bardzo trwały i piękny ♥
fajny post, na perfumy Hugo Bossa też mam ochotę:)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie wąchałam tego Hugo Bossa deep red, ale mam wrażenie, że zapachy bossa są dla mnie trochę zbyt "dorosłe" takie odniosłam wrażenie po powąchaniu femme i intense. Ale jak będe miała okazje to sprawdzę jak on pachnie. Miałabym pytanie, czy zrobiłabyś może jakiś post o tych perfumach z Fm, jakie masz i w ogóle? Wiem, że kiedyś już o tym pisałaś, ale może mogłabyś zrobić jakąś "aktualizację"? :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
kredeki super shock wielbię;)
OdpowiedzUsuńteż lubię te matowe szminki GR, mam 02. 10 i 11 :) i kredki Avon i paletkę Sleek OSS również lubię ;D
OdpowiedzUsuńa spodobał mi się róż Inglot 82 :)
Nie miałam żadnych Twoich ulubieńców. :)
OdpowiedzUsuńRóż 82 to tez mój stały kumpel, uwielbiam jeszcze 73 i 79:)
OdpowiedzUsuńPomadki z Golden Rose to chicor! :)
Również bardzo lubię kredkę z AVON :) Kolory pomadek z GR mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńKażda z nas ma jakieś swoje ulubione kosmetyki więc jak wiecie ciężko jest o kosmetyki tylko z jednej firmy. Ja uwielbiam czytać nowości z https://thebeauty-runway.com/ gdzie mam całą paletę nowości o kosmetykach i modzie. Jak dla mnie taka wiedza jest bardzo cenna :)
OdpowiedzUsuń