Szampon w pudrze firmy HESH ciekawił mnie od dawna. Pokonałam swoje przyzwyczajenie do piany i teraz mogę umyć włosy produktem, który się nie pieni. Kiedyś było to dla mnie nie do pomyślenia. Obecnie przyzwyczajam się myć włosy błotnistą mieszanką czyli oswajam szampon w pudrze. Co z tego wynika?
Włosy myje, skórę głowy też. Ciekawe jak sobie poradzi ze zmyciem oleju, próbowałyście?
MYCIE- ODŻYWKA- STYLIZACJA.
Włosów nie olejowałam, ponieważ nie miałam czasu na ewentualne powtarzanie mycia, gdyby szampon w pudrze sobie nie poradził. Nie chciałam zobaczyć oklapu po wysuszeniu, lub tłustych strąków.
Proszek po zmieszaniu z wodą wygląda paskudnie, ma zielono- brunatny odcień, bezzapachowy.
Mycie- szampon w pudrze wg opisu z opakowania powinnam pomieszać z taką ilością wody, aby uzyskać gęstą papkę. Za każdym razem mieszam go tak, aby powstała mi wodnista konsystencja, ponieważ gęstą papkę trudno rozprowadzić równomiernie na długich włosach i musiałabym zużyć ogromną ilość pudru na jedno mycie.
Nie wiem czy dobrze robię, może papka lepiej myje? W każdym bądź razie włosy się umyły, mają dobrą objętość i nie ma oklapu u nasady.
Po myciu nałożyłam na 25 minut maskę Kallos- Bananową. Pachnie pięknie. Włosy myłam rano i jeszcze czuję jej zapach gdy przykładam kosmyk do nosa.
Jak zwykle użyłam odżywki bez spłukiwania. Obecnie doskonale mi służy Potter's z keratyną. Na koniec odrobina żelu Czarna Rzepa z Bielendy i suszenie dyfuzorem z chłodnym nawiewem.
Dorwałam mrożący żel z Joanny. W końcu! Jestem ciekawa czy będzie mi służył tak dobrze jak kiedyś.
Piszcie w komentarzach jakie macie doświadczenia z maskami Kallos :)
Zaciekawił mnie ten szampon w pudrze chociaż fakt
OdpowiedzUsuńzbyt ładnie to on nie wygląda :)
A jesli chodzi o odżywki Kallos to bardzo lubię - u mnie kilka minut temu
ukazał się post ale o żelu pod prysznic FIRMY KALLOS :)
gdzie dorwałaś ten żel? ja poszukuję i nie mogę nigdzie znaleźć :c w końcu kupiłam jeden z tych w srebrnych opakowaniach, styling effect i jestem w trakcie testów :D
OdpowiedzUsuńPojawił się w Rossmannie :))
Usuńja aktualnie używam maski czekoladowej z Kallosa i jest rewelacyjna ;-)
OdpowiedzUsuńA jak wg Ciebie ta maska bananowa wyglada skladowo,tzn jest to proteinowa maska czy ma jakies oleje w skladzie??Sylikonow brak czy jakies sa??Aha czu maska ma zolty kolor??Kaska
OdpowiedzUsuńSkładowo średnia, 2 silikony po zapachu i jeden olej przed zapachem. Maska ma biały kolor, jest gęsta.
UsuńGdzie kupilas maskę z kallosa? ;-)
OdpowiedzUsuńW sklepie fryzjerskim.
Usuńpierwszy raz słyszę o szamponie w pudrze, ja to jestem sto lat wstecz.. ;D
OdpowiedzUsuńE tam :D Ja też dowiedziałam się niedawno :P
Usuńcały czas zastanawiam się nad tymi maskami z Kallosa i nadal nie wiem jaką wybrać - własnie m.in. myślałam o tej bananowej, miałaś jeszcze jakieś inne maski lub odżywki z firmy Kallos godne polecenia?
OdpowiedzUsuńWcześniej uwielbiałam Latte ale po zmianie składu już mi nie służy. Najlepsza pod względem składu będzie Keratin pod warunkiem, że Twoje włosy lubią proteiny.
Usuńja bym się chyba jednak nie przemogła do umycia włosów proszkiem :)
OdpowiedzUsuńDziwne to jest ale bez problemu się wypłukuje z włosów, tego najbardziej się obawiałam ;)
Usuńja mam teraz algową, ale miałam wcześniej kilka innych i wszystkie są świetne:)
OdpowiedzUsuńMoje włosy bardzo lubią maskę Kallos Latte (tę w mniejszym, fioletowym opakowaniu), ale rzadko po nią sięgam ze względu na zapach. Jakoś nie potrafię się do niego przyzwyczaić.
OdpowiedzUsuńTwoje włosy po umyciu szamponem w pudrze są dobrze odbite u nasady:)
Kallos Latte też lubiłam ale tą ze ze starym składem. Nowa wersja niestety puszy mi włosy :\
UsuńPrzyznam szczerze, że nie słyszałam o szamponie w pudrze:) Włosy wyglądają olśniewająco!
OdpowiedzUsuńczy znasz jakieś szampony, wcierki do tego, żeby szybciej rosły włosy? Tak do 30zł
OdpowiedzUsuńSłużyła mi dobrze wcierka Jantar, dostępna w aptekach. Kosztuje około 12- 15 zł.
Usuńzazdroszczę, super masz włoski:)
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa, nigdy nie miałam takiego szamponu ;P
OdpowiedzUsuńa maskę bananową muszę wypróbować!
Na tą maskę w wersji bananowej mam ogromna chęć :)
OdpowiedzUsuńu mnie już w rossmanie sa wcierki z jantara a żel w kauflandzie
OdpowiedzUsuńładny masz teraz kolorek włosów
pozdrawiam
Właśnie widziałam ostatnio te wcierki w Rossmannie :)
UsuńPotwierdzam, mam tę bananową, piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńZapach bardzo długo utrzymuje się na włosach :-) Sama słodycz ♥
UsuńCudne włosy! Marzę o takim kolorze:) Kallosy lubię, mam wersję waniliową, służy mi świetnie, jestem w połowie, planuję kupić jeszcze bananową:)
OdpowiedzUsuńInwestuj w małe opakowania, warto kupić kilka rodzajów w małych pojemnościach ;)
UsuńJa mam właśnie chrapkę na maskę Bananową albo Mleczną, ale zanim swoją Vanilię wykończę, to nie wiem...
OdpowiedzUsuńChciałam bananową kupić w mniejszym opakowaniu bo te litrowe są za wielkie ;) Myślę, że odleję trochę siostrze, kiedy ja to sama zużyje... Maska jest wydajna a moje włosy lubią różnorodność :))
UsuńJa obecnie jestem w posiadaniu Kallosów: Blueberry, Cherry, Hair Botox i Keratin. Na razie używam Keratin i Hair Botox. Moje włosy uwielbiają te maski i wszystkie działają mniej więcej tak samo, ale zawsze jeszcze je czymś ulepszę to działają jeszcze lepiej ;). A jeśli chodzi o zapach to Cherry i Chocolate wymiatają :D
OdpowiedzUsuńBluberry będę musiała kupić bo bardzo chcę ją wypróbować, mam nadzieję, że uda mi się dorwac to mniejsze pudło ;)
Usuń