Macie swoje włosowe pewniaki? Ja mam parę takich produktów. Jedną z moich ulubionych odżywek jest Fructis Mega Objętość, zawsze mogę na nią liczyć.
Jeśli mam ważne wyjście, wybieram odżywki, które mnie nie zawodzą. Fructis za każdym razem doskonale zmiękcza, podkręsla skręt i dodaje mu elastyczności, fale dyndają w górę i dół szczególnie gdy chodzę w pantoflach. To lubię. Odżywka nigdy nie puszy, nie obciąża, ułatwia też rozczesywanie.
Mycie
Skalp szamponem do włosów łamliwych z Ziaji, bardzo silny, skóra po nim trochę mnie swędzi.
Długość balsamem Mrs Potter's melisa.
Odżywianie
Fructis Mega Objętość na 30 minut.
Bez spłukiwania odżywka imbirowa Mrs Potter's.
Żel Rzepa z Bielendy, jest to nowa wersja i gorsza, niestety :(
Dziś dla włosów zrobiłam niewiele ale wiedziałam, że po zabiegu z odżywką Fructis będą idelane. Są bardzo lejące, sypkie, zmiękczone i bardzo elastyczne. Jest to doskonała odżywka dla moich włosów, nigdy nie zawodzi.
Piszcie o swoich włosowych pewniakach, może znajdę coś nowego dla siebie :)
niedziela, 7 września 2014
Ulubiona odżywka w dzisiejszej włosowej pielęgnacji. Fructis Mega Objętość.
lakiery,tusze,makijaż
Dziennik pielęgnacji- jeden dzień z życia włosów,
włosowe hity
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja się niestety obawiam tych odżywek tu pokazanych gdyż kiedyś inne odzywki tych marek bardzo mi podrażniały skalp.
OdpowiedzUsuńNie wszystkie odżywki Basiulka można używać na skórę głowy, Fructis na pewno będzie podrażniał. Ja nakładam na samą długość od ucha w dół, tak aby nie spływała na skórę podczas trzymania pod czepkiem.
Usuńja nawet jak nałożę od połowy to coś się tam dostanie przy spłukiwaniu
Usuńchyba będę musiała wypróbować :)
OdpowiedzUsuńU mnie sprawdza się cudnie ❤
UsuńNie miałam jeszcze nic fructisowego :)
OdpowiedzUsuńCudowne masz włosięta, takie pełne objętości :)
Kasiu wypróbuj, myślę że Twoje loczki też będą zadowolone :)
UsuńOdżywki Fructis jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Moje fale bardzo je lubią:)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Fructis mega objętość podpatrzyłam u Ciebie.Sama chyba bym jej nie kupiła.Teraz to też jest mój pewniak,mam dużo odzywek ale Fructis to mój faworyt.Jeszcze mnie nie zawiódł a kończę butelkę.Pozdrawiam. Ela.
OdpowiedzUsuńW składzie niby jakiegoś wielkiego szału nie ma ale na włosy działa świetnie. Cieszę się, że Tobie też pasuje ;)
Usuńzazdroszczę gęstych pięknych włosów :)
OdpowiedzUsuńOdżywkę Fructis uzywam od jakiegoś czasu i jestem z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńDopisuję na listę ;) Będzie kolejna, jak wykończę to co mam :)
OdpowiedzUsuńPiękne włosy, jestem zachwycona! :)
OdpowiedzUsuńU mnie odżywki Mrs Potters jakoś się nie sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńA ja mam zawsze jakąś w łazience, balsamami myję długość oraz trzymam czasami pod czepkiem a odzywki b/s fajnie zmiękczają i ułatwiają rozczesywanie.
UsuńPrzepiękne masz te włosy. Jako posiadaczka prostych, krótkich włosów baardzo Ci zazdroszczę, chociaż zdaję sobie sprawę, że pielęgnacja jest zdecydowanie trudniejsza.
OdpowiedzUsuńDługie włosy są trudne do roczesania, plączą się i trudno utrzymać ładne skręty, nie każda odżywka potrafi je ogarnąć, zdyscyplinować i zachować w nich wilgoć. Długie włosy są ozdobą kobiety, warto o nie dbać :)
UsuńPrzez przypadek trafiłam na twój blog i od razu przypadł mi do gustu. Mamy podobne upodobania i spostrzeżenia. Z racji tego że nie mieszkam w pl niektórych kosmetyków jeszcze nie próbowałam ale sa tez takie które pamiętam .
OdpowiedzUsuńZ odżywek do włosów moj top 1 jest dr organic z witamina E wiem ze mozna juz je dostac w pl bo maja swoj polski profil na fb,rowniez jak ty lubię fructis,stosuje tez mleczko na noc Dave,oraz nablyszczacz toni&gay shine szklana buteleczka z turkusowym napisem (pachnie bardzo intensywnie troche przypomina mi perfumy guci lub dior) pozdrawiam będę tu wpadać częściej:)
Ps cudne włosy i kolor♡,ja mam czarne obecnie kolor lukrecja L'Oréal, krecone z natury ale często tez prostuje, dlugosc mniej więcej jak twoja.
Witam ciepło i oczywiście zapraszam :)
UsuńWłaśnie! Zielona butla prawda? Ja też jej spotkać nie mogę :(( Pewnie zastąpiła ją ta Moc Keratyny, która już tak dobrze nie działa :(
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na te dwie ostatnie odżywki miałam z tej firmy jak się nie mylę balsam do włosów i także byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńBalsamy są lekkie i nie obciążają włosów.
Usuńzazdroszczę włosów :) ja mam pomarańczowego fructisa z olejkami, teraz mi narobiłaś smaka na tego, bo mam problemy z objętością ostatnio.
OdpowiedzUsuńFructis Oleo nigdy nie miałam, chętnie wypróbuję :-)
UsuńChyba będę musiałam wypróbować tą odżywkę Fructisa. Chociaż obecnie bardziej kusi mnie żółta wersja.
OdpowiedzUsuńŻółtą wersję z olejkami dziewczyny sobie chwalą, muszę i na swoich włosach wypróbować.
Usuńmi osobiście żółta wersja z olejkami strasznie puszy włosy, są po niej sztywne i niemiłe w dotyku ;/ muszę spróbować tą zieloną, ona także jest emolientowa, prawda?
UsuńMimo wszystko wypróbuję żółtą choć myślę, że tej zielonej nie przebije :)
UsuńI jedna i druga jest emolientowa.
Też będę musiała kiedyś się skusić na przedstawioną odżywkę Fructis. Moim odkryciem wśród odżywek jest ta z serii Nivea Long Repair. Bałam się, że obciąży mi wlosy, ale gdy się ją rozsądnie dozuje, to daje u mnie świetny efekt. Ładnie pachnie, dociąża i podkreśla moje fale, a przy tym jakby scala wizualnie końcówki. Dodatkowo włosy nabierają pięknego połysku, co przy tych rozjaśnianych nie jest takie oczywiste ;) Niestety ostatnio podobno zmienili nieco skład i to oczywiście na gorszy.
OdpowiedzUsuńNivea Long Repair miałam w starej wersji, ciekawe co potrafi nowy skład, zapisuję na listę :)
UsuńDo loczków polecam Ci odżywkę Isany hair professional locken spulung, jeśli jeszcze nie próbowałaś :) U mnie fajnie podbija skręt i nadaje loczkom elastyczności
OdpowiedzUsuńIsanę Locken miałam, bardzo fajna! :D
UsuńJa bardzo lubię Garnierową Fructis Goodbye damage :)
OdpowiedzUsuńNie kusiła mnie ta seria jak na razie ;)
Usuńnie miałam jeszcze nigdy tej odżywki, ale chętnie wypróbuję, lubię odżywki garniera
OdpowiedzUsuńU nie działa bajecznie więc polecam :-)
UsuńKusi mnie ta odżywka, mam nadzieję, że spełni moje oczekiwania.
OdpowiedzUsuńczy miałaś kiedyś wysuszone włosy po olejowaniu? mam wrazenie ze olejek migdałowy cos z nimi robi złego:/ są takie matowe
OdpowiedzUsuńUżywałam olejku migdałowego Vatika i sprawdzał się dobrze, nigdy nie podsuszał mi włosów, przemyśl jeszcze raz co nakładałaś w ostatnim czasie, może to środki do stylizacji? Może szampon?
UsuńJeśli olej Ci nie służy to odpuść sobie, nie warto męczyć włosów olejkiem, którego nie lubią.
myślę, że to jednak wina szamponu Joanna Naturia z zieloną herbatą:) zdecydowanie muszę go odłożyć:-) czy szampony z serii apteczki babuni dostanę w drogerii natura lub rossman? czy muszę popytać gdzieś w zielarskim sklepie?:)
UsuńJakiś czas temu widziałam w Naturze, nie jestem pewna czy są w Rossmannie.
Usuń