Bordo, zgniła zieleń i trochę perłowego srebra, jak dla mnie dobre i spokojne połączenie na dzień.
Twarz:
paleta korektorów Wibo
pomieszałam dwa podkłady Astor Perfect Stay i Essence Stay All Day
puder sypki Inglot 14
róż Inglot brzoskwiniowy 99
Oczy
baza Inglot
cień szaro-srebrny Inglot 454
bordowy Inglot 452
zieleń Ingot 56
tusz Lovely Maximizer
kreskę wzdłuż linii rzęs zrobiłam czarnym cieniem
Usta
odrobina pomadki Golden Rose 98 i błyszczyk Korres 11 Light Pink
dość niebanalne połączenie kolorów. bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńdzięki Kinguś :)
UsuńPodobają mi się kolory i wykonanie :)
OdpowiedzUsuńWstałam dziś o 5!
ojoj, ja o 5:00 przekręcam się na drugi bok ;)
Usuńodważne,ale piękne połączenie;)
OdpowiedzUsuńdla mnie nie jest odważne, dobrze czuję się w takim makijażu na co dzień ;)
UsuńBordo i zieleń.. hmm ciekawie bardzo:)
OdpowiedzUsuńjak mgła o poranku ;)
UsuńŁadna zieleń ;)
OdpowiedzUsuńtaka niepozorna trochę ta zieleń, na stanowisku Inglota nie podobała mi się, namówiła mnie na ten kolor koleżanka ;)
UsuńW wolnym czasie spróbuję odtworzyć zaprezentowany makijaż:) Mam wszystkie potrzebne odcienie:) Bordo wygląda rewelacyjnie w towarzystwie srebra i zieleni:)
OdpowiedzUsuńZatem pędzle w dłoń :)
UsuńŚlicznie. Podobają mi się Twoje makijaże. Często ściągam od Ciebie zestawienia kolorów. Musze przyznać, że zaraziłaś mnie Inglotem.
OdpowiedzUsuńTo są świetne cienie! :D
UsuńPrzyjemny efekt :)
OdpowiedzUsuńCiekawe połączenie kolorów, jestem na tak:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to połączenie kolorów!
przepiękny!!! :) nie sądziłam, że bordo może tak ładnie wyglądać w połączeniu z zielenią.
OdpowiedzUsuńja wstałam dzisiaj przed 5, a w poniedziałek i środę muszę wstać przed 4 :P ale normalnie też wstaję koło 6 :)
Tak rano dobrze mi się wstaje latem ;)
UsuńŁadnie, jak zawsze,ja o 5.30 wstaję:)
OdpowiedzUsuńTo wcześnie, ja przeważnie parę min po 6:00 :)
UsuńBardzo ładny :>
OdpowiedzUsuńPiękny jak zawsze. Zapraszam na konkurs.
OdpowiedzUsuńmasz talent ;-)) świetnie dobierasz kolory i wogóle na 5kę ;-))
OdpowiedzUsuńMiło mi to czytać, dziękuję :)
UsuńTe kolory ślicznie się komponują z brązową tęczówką :-)
OdpowiedzUsuńo taak :))
Usuńja makijaż robię o 5.30 :)
OdpowiedzUsuńCzy mogłabym sobie pozwolić tutaj na zadanie pytania? Byłabym wdzięczna za odpowiedź, jeśli autorka bloga nie ma czasu, może któraś z Pań czytających mi pomoże...
OdpowiedzUsuńMam problem z doborem podkładu. Moja cera kiedyś była mieszana, dziś dzięki lepszej pielęgnacji partie które były przesuszone są normalne, a strefa T chyba znajduje się także bliżej cery normalnej, po kilku godz zaczyna się lekko świecić, ale zbrodnią byłoby nazwanie jej przetłuszczającą, jak to było kiedyś, to taki raczej "zdrowy, miły dla oka blask".
Nie potrafię poradzić sobie z doborem podkładu, cery nie mam absolutnie suchej a niektóre podkłady podkreślają suche skórki, których normalnie nie widać, a przecież nie mogę robić peelingu codziennie...
Najbliższe mojemu wymarzonemu ideałowi są:
-Inglot, AMC, Cream Foundation (zbyt lejący, wyciskanie pompki podkladu na pedzel kończy się wchłonięciem połowy porcji we włosie, nakładanie prosto na twarz niewiele zmienia-w ciągu 3 tygodni zuzyłam pół buteleczki podkładu za prawie 50zl (!), efekt całkiem niezły ale na jesień/zimę lubię na twarzy mieć coś bardziej kryjącego)
-Stay all day (Idealna konsystencja, krycie perfekt, cudo! ale kolory za ciemne, najjaśniejszego uzywam latem... Poza tym po kilku godz zaczynam się nienaturalnieświecić, co przy innych podkładach nie ma miejsca)
-Affinitone 24h (gdy go nałozylam pierwszy raz-myslalam, ze się posikam ze szczęścia-idealna krycie, odcien pieky, cieplutki, ożywił buźkę, krycie rewelacyjne, myślę sobie-znalazłam! Już chciałam biec do sklepu po kolejne opakowanie bo akurat jest promocja w Superpharm, ale dalam sobie na wstrzymanie. Nałożyłam na twarz, stwierdziłam, że poobserwuję jak będzie się zachowywał w ciagu dnia. Po 2 godzinach doznałam szoku-świeciłam się gorzej niż latarnia, i to nie jest taki zdrowy świetlisty blask, ale dosłownie jakby smalec chciał się przedrzeć przez ten podkład:( No w zyciu nie miałam czegoś takiego, nawet w najgorszym okresie przetłuszczania się cery.)
Generalnie nie lubię podkładów matujących gdyż szybko wysuszają mi cerę na policzkach. Lubię taki delikatny poblask jaki dają podkłady rozświetlające, gdy uzywam pudrów matujących to moja buzia jest jakaś taka płaska, wyglądam jak chora.
Zastanawiam się nad kupnem Revlon colorstay, Healthy mix lub Wake me up.
Nie wiem czy to dobre wybory, na wyższą półkę cenową mnie nie stać, gdyby Stay all day miał większą gamę kolorystyczną, wybrałabym jego. Z tego co widzę to autorka bloga też go lubi. Może mogłabyś posłużyć mi radą, lub któraś z czytelniczek, bo naprawdę nie wiem już gdzie szukać...
Anna
Aniu skoro lubisz Inglot AMC to poleciłabym Ci wypróbowanie Rimmel Wake me up, daje rozświetlenie na którym Ci zależy, nie podkreśla suchych skórek i jest lekko nawilżający, myślę, że powinien Ci przetrwać na buzi cały dzień o tej porze roku, uważam że to lekki podkład, trochę lepiej kryjący będzie Astor perfect stay, bardzo trwały, nawet latem mi nie spływa z twarzy, lekko zastyga na buzi.
UsuńRevlon Color stay jest ciężki i tępy, może podkreślać suche skórki i te kiepskie opakowanie... Przychodzi mi na myśl jeszcze Catrice, mają fajny podkład Photo Finish, byłam z niego dosyć zadowolona i są jaśniejsze kolory niż Essence, tu pokazywałam najjaśniejszy odcień, to też jest podkład rozświetlający.
Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania pisz śmiało :)
dziękuję Ci przeogromnie!
UsuńNa pierwszy ogień idzie w takim razie wake me up:)
Po mojej "świetlistej" a właściwie "smalcowej" przygodzie z affinitone, strasznie się boję świecenia... Uzywam pudru utrwalającego, i do tej pory było ok, no ja naprawdę nie wiem co się stało. Boję się świecenia a matu płaskiego nie dość ze nie znoszę to i moja cera nie toleruje i masz babo placek:)
Dziękuję kochana, już miałam zamawiać Revlon, ale w sumie nie mam skórnych problemów, więc może rzeczywiscie byłby za cięzki, a po co buzię męczyć; bardziej zależy mi na ozywieniu bużki.
A uzywałaś bouriois 123 albo healthy mix? Bo o nich również czytałam całkiem przychylne opinie.
Bardzo Ci dziękuję za pomoc, Twoja ręka odciągnęła mnie od aktu desperacji i katowania się cięzkim Revlonem. Oj potrzebny czasem taki głos rozsądku:)
Anna
Healty Mix miałam próbkę, była chyba w jakiejś gazecie i wypróbowałam, bardzo lekki mi się wydawał i słabo kryjący. Nigdy nie miałam całego opakowania więc nie chcę się wypowiadać. Sprawdz sobie najlepiej w drogerii.
Usuńpięknie laleczko ♥
OdpowiedzUsuńsliczny makijaz:)
OdpowiedzUsuńpiekne kolorki :)
OdpowiedzUsuńja niestety wstaje jeszcze wcześniej :(
Makijaż bardzo ładny
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się błyszczyk :)