Paczka od Simply, Barry M rządzi ;)

Paczusię dostałam od Simply  w ramach wdzięczności za wysłanie maski do włosów. Po otwarciu aż zmiękły mi nogi, kobieta się rozszalała! :D Bardzo dziękuje i przesyłam buziaka! Absolutnie nic w zamian nie chciałam i prosiłam ją aby nic nie wysyłała bo dla mnie zakup tej maski to był pryszcz, mam sklep fryzjerski w pobliżu. Kinga ależ Ty mnie rozpieszczasz!   Nowa kolekcja lakierów jest dostępna na mojej wyspie Inglota, na pewno dostaniesz ode mnie kolor o którym pisałaś!

W paczce znalazłam 8 lakierów Barry M, mleczny róż już mam na paznokciach, nie wytrzymałam i zaczęłam testowanie :D Jest miodzio, prezentacja niebawem!
Od dawna miałam chęć kupić lakier magnetyczny, nie mogłam się zdecydować, teraz mam w pięknym brązowym kolorze ze złotymi drobinkami. Dostałam także jeden glitter, przepiękny! Zielona pomadka, która daje efekt malinowych ust, bardzo fajna nigdy nie miałam takiej, zaskakująco długo trzyma się na ustach.
W paczce był także cień MUA w pięknym złotym kolorze, już się nim malowałam, daje roziskrzony, pięknie migający efekt, na pewno zrobię makijaż z jego użyciem. Cień się pokruszył ale nie będzie mi to przeszkadzało w używaniu :)

Kinia dorzuciła mi także maseczki z Superdrug, mam przeczucie że będą bardzo przyjemne w użyciu.