czwartek, 22 listopada 2012

Olejek myjący- drzewko herbaciane z Biochemii Urody

Olejek miałam rok temu, bardzo dobrze się sprawdził dlatego powróciłam do niego ponownie. Zapach i właściwości są te same jednak zmienili opakowanie, poprzednie buteleczki były białe.
Produkt ma w składzie olejek eteryczny drzewka herbacianego dlatego ma mocny zapach, trochę ziołowy ale działa bardzo pozytywnie, odpręża i uspokaja. Ma właściwości gojące dlatego lubię go używać gdy mam podrażnioną cerę od produktów z kwasami czy retinoidami.



               Dla jakiej cery jest przeznaczony?                                                              
Tłustej, trądzikowej, z wypryskami oraz  podrażnionej.

Przygotowanie:
Jak wszystkie kosmetyki z Biochemii Urody trzeba zrobić samodzielnie z półproduktów. Pomieszanie olejku jest bardzo proste. Do gotowego olejku słonecznikowego trzeba dodać gęsty emulgator, spływa powoli dlatego trzeba cierpliwie poczekać aż spłynie do ostatniej kropli, zakręcić, wstrząsnąć i gotowe!




Działanie:
Idealnie rozpuszcza wszystkie kosmetyki, demakijaż jest błyskawiczny.  Bardzo wydajny, poprzednia butelka starczyła mi na 3 miesiące. Wylewam trochę na dłoń, po czym rozprowadzam olej na całej twarzy, oczach, czekam około 1 min masując skórę, olejek jest śliski można wymasować buzię bez zbędnego jej naciągania. Na koniec zmywam wszystko wodą skupiając się na oczach aby tusz do końca się rozpuścił. Olejek jest łatwy do spłukania i nie jest tłusty, zdecydowanie to największa zaleta tego olejku!
Nie szczypie w oczy i nie powoduje łzawienia, jedyne co mi przeszkadza to mgła, która pojawia się kiedy olejek dostanie się do oczu.

Dostępność:
http://www.biochemiaurody.com/sklep/olejekmyj-teatree.html

Cena: 120 ml \ 11,80






11 komentarzy:

  1. może kiedyś wypróbuję, bo szukam demakijażu idealnego:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie specjalnie lubię się z kosmetykami z BU...

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam go ale wolałam podstawową wersje, ogólnie fajne te olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię go i wrócę a na pewno do wersji pomarańczowej ale nie używam go do demakijażu oczu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam olejki myjące z BU, najbardziej lubię pomarańczowy ze względu na rewelacyjny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam wersję pomarańczową. Dobrze radziła sobie z makijażem, ale tworzyła mgłę przed oczami, a ja tego nie lubię ;>

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja miałam wersję pomarańczową i na pewno jeszcze kiedyś do niego wrócę, bo bardzo mi się spodobała taka forma :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.