Zgaszone róże są moim zdaniem bardzo jesienne i z jesienią mi się kojarzą. W takich kolorach dobrze się czuję, łączę także często z fioletem bądz zimnym brązem.
Jak się czujecie z różowymi cieniami na powiece?
podkład Astor perfect stay
puder sypki Inglot
róż Virtual 09
tusz Essence
w zewnętrznym kąciku roztarłam czarną kredkę i na nią położyłam mocno różowy oberżynowy jak kto woli :) nr 452 i w wewnętrznym kąciku oka roztarłam różowy ze srebrnymi drobinkami nr 144
na ustach błyszczyk Essence milkshake
piękny makijaż!ja lubię róż na powiekach :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię róż na powiekach. Głównie z tego względu, że mam niebieskie oczy i to jest chyba dla mnie najlepsze rozwiązanie ;D. Ten odcień zawsze najlepiej podbija odcień mojej tęczówki ;).
OdpowiedzUsuńA Twój makijaż bardzo ładny, podoba mi się i pasuje do Ciebie! :)
PS Bardzo ładne te cienie z paletki, które pokazałaś! Mogłabyś napisać dokładnie co to za kolory tam są?
ja najczęściej używam właśnie rózu na powieki ;) lubie go mieszać z popielą ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, to taki typowo jesienny kolor :) Dziś sobie zrobię bardzo podobny makijaż, pozwolisz? :)
OdpowiedzUsuńA Ty jak zwykle zrobiłaś makijaż w całkowicie 'moich' kolorach :) Śliczny jest :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też w makijażu używam trochę różu, jak nigdy wcześniej :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny :) ja się czuję dobrze w różu, ale zawsze muszę zrobić czarną krechę, bo bez niej wyglądam tragicznie ;P
OdpowiedzUsuńten makijaż to coś dla mnie : uwielbiam takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńZzielona a ja jeszcze do niedawna nie lubiłam różowych cieni ale się przekonałam do niektórych odcieni a przeważnie tych zgaszonych :)
OdpowiedzUsuńo palecie postaram sie zrobić oddzielny post
Independent Woman chętnie zobaczę twoje wypociny :D napewno coś pięknego zmalujesz :D
OdpowiedzUsuńAgusiak też lubię kreski i raczej na co dzień maluję i raczej kredką eyelinerem zbyt mocny efekt do dziennego bynajmniej u blondynek ale to tylko moje zdanie :D
OdpowiedzUsuń