środa, 25 września 2013

Pielęgnacja włosów- aktualizacja jesienna

Jak wiecie jesienią zawsze rozpoczynam intensywne odżywkowanie i nawilżanie włosów. To dobry czas aby zredukować przesuszenia po lecie. Obecnie nie mam rozdwojonych końcówek jednak są trochę suche, rozważam delikatne podcięcie, zawsze odrobinę cieniuję końcówki, lepiej mi się wtedy układają. Postów na temat pielęgnacji włosów będzie więcej, będę miała na to czas i pogoda pozwala na mieszanie i zabawę. Latem niewiele można zrobić, wilgotne powietrze zmusza mnie do całkowitego odstawienia humektantów lub trzymania się małych proporcji. Nadmiar niestety objawia się puchem. Latem ostro daję polimery i parafinę, włosy ją uwielbiają o tej porze roku.


Jesień to bardzo dobry czas dla włosów. Między 4 a 16 stopni Celsjusza to optymalna temperatura dla włosów. Najlepsza pogoda dla włosów jest wiosną i jesienią, wtedy nie powinny się puszyć. Można wprowadzać do pielęgnacji humektanty jak i emolienty. Najlepiej zachować równowagę, tylko trzeba ją odnalezć, nie ma na to jednego przepisu, ja wciąż zapisuję swoje połączenia ale nie znam granicy. Moje włosy były wysokoporowate, teraz są średnioporowate, z umiarem stosuję humektanty, nadal prym wiodą emolienty. Lubią olejki, nie lubią silikonów w nadmiarze, nie chcą się po nich ładnie falować. Jeśli masz włosy wysokoporowate jesienią będą się puszyły pochłaniając wilgoć z powietrza, nie lubią humektantów i ziołowych płukanek. 

Tak dla przypomnienia bo już o tym pisałam:

Humektantów szukamy w odżywkach pod nazwą (nie wkuwaj na pamięć, zapisz w notesie, który nosisz w torebce lub telefonie i korzystaj w drogeriach wybierając odżywkę)

glycerin
urea
propylene glycol
proteiny- w nazwie protein, hydrolyzed
lactic acid
hialuronic acid
sodium lactatc
sodium hialuronate
mannitol
sorbitol
xylitol
niacynamide
d-panthenol
honey
aloe vera
fructose
silicone copolyols
PEG-x (polyethylene glycol)
PCA (piroglutaminian sodowy)


Emolienty 

wszystkie alkohole tłuszczowe np. Cetyl Alcohol, Cetearyl Alcohol, Decyl Alcohol
oleje
parafina
polimery- poluqaternium
silikony
lanolina

Najlepiej nawilżające składniki naturalne:

jojoba
olej avokado
aloes
gliceryna
masło shea




Aktualne zdjęcie włosów (w świetle sztucznym) 



Czego potrzebują:
-koloryzacji, siostra znajdzie czas w następnym tygodniu, namawia mnie na farby CeCe i na pewno któregoś blondu użyjemy
-podcięcia końcówek, są za bardzo wycieniowane
-emolientów, muszę przestać z proteinami bo będzie kryzys włosowy 



Na pewno te 3 oleje będę używała, na długość Heenara i Green Pharmacy, skórę głowy nawilżam kokosowym.



Alterra- szampon bez SLES do codziennego stosowania
Potter's- również do mycia włosów, idealnie się sprawdza
Naturia len i rumianek oraz Mini truskawkowa- wcieram odrobinę w osuszone włosy z wody, nigdy nie nakładam na ociekające) 
Isana Spulung do włosów kręconych- nadaje włosom elastyczności, jestem z niej zadowolona, na dniach pojawi się recenzja
Garnier lawenda z różą- u koleżanki miałam okazję poznać zapach tej odżywki. Zobaczymy co potrafi. Znacie? Podzielcie się wrażeniami :)


26 komentarzy:

  1. Świetny arsenał kosmetyków i oczywiście wiedzy;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz cudowne, anielskie włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Włosy piękne ;) U mnie za dużo emolientów dla odmiany ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Twoje loczki :)

    Pottersowy balsam uwielbiam, joannę naturię również. Mam odlewkę tej isanowej odżywki, ciekawe, jak się u mnie spisze.

    Odżywkę garniera miałam z tej serii, ale z morelą, nie sprawdziła się u mnie niestety kompletnie, straszny przyklap i dużo mniejszy skręt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spotkałam się już z opinią, że morelowa jest mocno średnia, dziewczyny narzekają na oklap albo skarżą się że kompletnie nic nie robi z włosami, zobaczymy jak ta lawendowa...

      Usuń
  5. Lubię twoje posty o włosach:). Wpadła mi w oko ta odżywka z Garniera lawenda i róża, ale mam jeszcze spore zapasy do zużycia. Z Green Pharmacy używam teraz olejku łopianowego ale z papryką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Green Pharmacy ma bardzo dobre olejki, z papryką jeszcze nie miałam.

      Usuń
  6. Masz piękne włosy. Całe życie marzą mi się takie fale, ale niestety takich nie będę nigdy miała :) Chyba, że po stylizacji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj uzyskać loki za pomocą produktów do stylizacji. Przy suszeniu możesz użyć dyfuzora, jest bardzo pomocny.

      Usuń
  7. Twoje włosy są tak piękne, że budzi się we mnie zazdrośnica ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. podziwiam. ja do tej pory nie znam potrzeb swoich wlosow...

    OdpowiedzUsuń
  9. tyle co właśnie kupiłam ponownie ten szampon Alterry ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja mam garnier z rozmarynem i uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam tą serię, jak mi się sprawdzi z lawendą to sięgnę po inne :)

      Usuń
  11. Lawendowej nie mam, ale posiadam tą z morelą - jest rewelacyjna tak samo jak AiK :>

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne masz włosy!

    Moje właśnie o tej porze roku puszą się na wilgotnym powietrzu i w zasadzie żyją własnym życiem. Ciężko się z nimi dogadać...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.