środa, 7 marca 2012

Isana masło do ciała orzech włoski i mleko

Masełko jest w edycji limitowanej i nie wiem jak długo będzie w sprzedaży, kosztuje bardzo mało i dlatego spróbowałam, nie żałuję :)



Konsystencja jest bardzo gęsta, treściwa ale łatwo się rozsmarowuje, nie jest tak twarde jak np masło z Biedronki mango :) Szybko mi się skończy, nie jest wydajne właśnie przez tą gęstość. 



Miało pachnieć orzechami i mlekiem, jednak ja w tym bardziej wyczuwam migdał czuć także nuty mleczne :)
Zapach jest bardzo ładny i dość intensywny, utrzymuje się do 3 godz po aplikacji.





Świetnie nawilża i zostawia skórę gładką i pięknie pachnącą, nie klei się, nie zostawia tłustej warstwy, skóra bardzo szybko je wchłania.
Bardzo atrakcyjna cena, masło kosztowało tylko 4,50.
Oczywiście polecam, uzywanie tego kosmetyku to sama przyjemność :)

44 komentarze:

  1. Ciekawe masełko ;>
    Z chęcią udałabym sie po niego do Rossmanna gdyby nie to iż obiecałam sobie że dopóki czegoś nie zużyję nie kupię następnego balsamu ;d

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo pozytywnych opinii słyszałam już o tym maśle :)
    Chyba następnych zakupach skuszę się na nie, bo mam problem z przesuszeniem skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie to masło jakoś nie zachwyciło

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam kupić, ale przypomniałam sobie o swoich zapasach:P

    OdpowiedzUsuń
  5. ja u siebie go zdobyć nie mogłam, na półkach ciągle braki, ale mojej siostrze się udało. :) już mam swoje masełko w domu, ale jeszcze nie otwierałam, niech poczeka aż skończę balsam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię to masełko szkoda że to limitowanka;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałam sobie kupić to masełko, bo cena bardzo niska, ale niestety nie było ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio kupiłam to masełko, urzekł mnie skład i cena :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja ogólnie nie przepadam za Issaną, ale to masełko zrobiło na mnie wrażenie:D

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę się na nie skusić ;) za tę cenę żal nie wziąć - moja dewiza ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie miałam zamiar kupić jutro :)

    OdpowiedzUsuń
  12. w najbliższym czasie lecę do Rossmanna, mam nadzieję, że jeszcze będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. oj chętnie bym się skusiła gdyby nie całkiem spora kolejka balsamów do zużycia ...;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ojej niska cena i dosc pojemny widac chyba przy najblizszej okazji kupie bo uwielbiam maselka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie sobie go sprawiłam,jak się sprawdzi to kupię jeszcze jedno opakowanie(jestem chomikiem:D)za tą cenę niech leży u mnie w domu niż na półkach sklepowych:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja właśnie troszkę balsamów pozużywałam, a że cierpię na pozimowe przesuszenie skóry, to chyba skuszę się na to masełko. Jest limitowane, na pozytywne opinie, więc kupię ze dwa opakowania, co mi tam xD Ostatnie moje masło z Hawaiian Tropic poszło w tydzień, więc to pewnie też szybko zużyję, bo moja skóra ostatnio wprost pochłania ogromne ilości mazideł.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jednak stawiam na delikatniejsze zapachy, bo boję się, że ten może mnie dusić :(

    OdpowiedzUsuń
  18. 4,50 to nie tak dużo, żeby zagościć w mojej szafeczce przy najbliższej okazji ;) uwielbiam masła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale mnie kusicie. A ja mam już tyle balsamów...ale żal nie kupić...

    OdpowiedzUsuń
  20. też chyba się skuszę :d cena cena kusi kusi :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Mój notes z przyszłymi zakupami pęka w szwach. A tu szykuje się następna linijka w której zapiszę te cudo. Aż mnie korci by je kupić i przetestować.

    OdpowiedzUsuń
  22. mam, używam i polecam każdej kobiecie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Slonce kusisz i kusisz... a jak tutaj wytrzynac skoro nie mam do takich kosmetykow dostepu a buuuu kolejna rzecz na dlugasna juz liste zakupow w Polandii hahhhah pozdrawiam serdecznie i sciskam goraco

    OdpowiedzUsuń
  24. ja nie mam cierpliwości do stosowania maseł :P

    OdpowiedzUsuń
  25. ja kupuję od dawna to oliwkowe, z żelem pod prysznic spisuje się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  26. uwielbiam mleczne zapachy ;)
    może się skuszę :>

    OdpowiedzUsuń
  27. A ja właśnie dziś zakupiłam biedronkowe masełko Azja (mam też ziajowe z serii sopot) :) no nic to będzie musiała na mnie poczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. kilka razy stałam przed półką w rossmannie i zastanawiałam się czy kupić, ale nie przepadam za gęstymi masłami więc cały czas się waham, choć za tą cene...

    OdpowiedzUsuń
  29. Słyszałam że cudownie pachnie:)

    OdpowiedzUsuń
  30. chyba przerzucę się na masła do ciała :)

    OdpowiedzUsuń
  31. też muszę kiedyś wypróbować...ja znowu kocham masełka perfekty

    OdpowiedzUsuń
  32. Ja właśnie go ostatnio kupiłam,ale jeszcze nie otworzyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. te masło jest świetne i ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Kusicie mnie wszystkie tym masełkiem :P

    OdpowiedzUsuń
  35. chętnie bym wypróbowała, póki co mam pełno takich mazidełek :(

    OdpowiedzUsuń
  36. właśnie od Ciebie się o nim dowiedziałam kochana ♥ :* ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. jak mogłam go przegapić w sklepie

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.