Za testowanie słynnego serum do rzęs wzięłam się i ja :) Produkt ma szerokie grono kobiet, które są bardzo zadowolone. Czy ja do nich dołączę? Oczywiście. Jest doskonałą bazą pod tusze do rzęs.
Serum ma dobrą konsystencję, nie jest zbyt rzadka i nie za gęsta, nie oblepia rzęs i nie robi z nich pajęczych nóżek. Idealnie nadaje się pod tusz. Oczywiście nie można przesadzać, wystarczy odrobina produktu. Już samo serum wydłuża rzęsy więc podbija efekt. Produkt zostawia na rzęsach białą bazę, dopóki się nie wchłonie jest bardzo widoczna. Biel znika przy dwóch pociągnięciach czarną maskarą. Przy użyciu serum i tuszu uzyskuję bardzo dobry efekt. Rzęsy są bardziej wydłużone niż po samym tuszu.
Nie wywołuje u mnie uczuleń. Rano nie wstaję z opuchniętymi powiekami, gdy zechcę użyć go na noc.
Nie jest to serum, które jakoś szczególnie odbuduje stare rzęsy. Ogólnie jestem zdania, że żadne serum nie zagwarantuje nam firan po paru miesiącach.
Przy regularnym stosowaniu (codziennie) pod tusz zauważyłam, że mam nieco dłuższe rzęsy. Podrosły mi stare ale wysypu nowych nie mam. Serum stosowałam 2 miesiące. Planuję kontynuować kurację.
Kosmetyk jest tani i łatwo dostępny. 10 ml- około 10 zł.
Inci:
Aqua (Water), Paraffin Wax, Bis-Diglyceryl Polyacyladipate-2, Camauba Wax, Stearic Acid, Bis-PEG- 12 Dimethicone Beeswax, Propylene Glycol, Triethanolamine, Glyceryl Dibehenate / Tribehenin / Glyceryl Behenate, Cetearyl Alkohol / Ceteareth-20, Hyaluronic Acid, Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol / Methylparaben / Butylparaben / Ethylparaben / Isobutylparaben / Propylparaben. Water / Hydrolyzed Soy Protein / Propylene Glycol, DMDM Hydantoin, Panthenol, EDTA. (24.08.2012)
mnie w ogółe nie ciągnie do tego typu wynalazków...
OdpowiedzUsuńA ja czasami pod wpływem innych recenzji skuszę na nowość. Ot taka moja ciekawość ;)
Usuńużywałam tylko dwóch produktów do rzęs :)
OdpowiedzUsuńja mam też to serum i planuję go uzywać jak tylko skończę inne, z olejkiem arganowym, również z Eveline :) pisałam o nim u siebie jakiś czas temu. Z tego co widzę, te odżywki się świetnie nadają jako bazy pod tusze do rzęs - rzęsy są bardziej pogrubione i wydlużone :)
OdpowiedzUsuńEfekt jest dużo lepszy niż po samym tuszu, dlatego pozostanę przy tym serum :-)
UsuńOjj ja bardzo tej bazy nie lubiłam - prawie mi się rzęsy łamały :/
OdpowiedzUsuńTo aż tak? Mi podrosły jak regularnie używałam ale nie ma wpływu na łamanie czy wypadanie.
UsuńTo brzmi bardzo dratstycznie! :\
Muszę wypróbować to serum w roli bazy pod tusz. Miałam kiedyś dwustronną maskarę Maybelline, z której jedna część zawierała włókna mikrofibry, a druga tusz. Efekt był rewelacyjny.
OdpowiedzUsuńJa też miałam taką podwójną maskarę ale z L'oreal, do dziś jest w sprzedaży. Strona z serum jest biała a strona z tuszem bordowa. Cudownie wydłużała rzęsy właśnie dzięki tej białej bazie :)
Usuńja zużywam już chyba 4 opakowanie. lubię ją jako bazę.
OdpowiedzUsuńU mnie też pojawi się następne opakowanie. Bardzo polubiłam to wydłużenie i przy okazji wpływa na porost, są trochę dłużej a to już sukces! ;)
UsuńNigdy nie używałam i kiedy miałam ochotę kupić i włożyć do koszyka zaraz jakoś odkładałam bo chyba nie wierzę w cuda.ALE lubię stosować serum typowo na noc :)
OdpowiedzUsuńŻeby efekty były dobre to trzeba taki produkt stosować regularnie. Ja używałam tego serum przez równe 2 miesiące. Lipiec i sierpień miałam ją na rzęsach codziennie, kurację przerwałam we wrześniu bo miałam wakacje.
UsuńPrzez dwa miesiące mi podrosły stare rzęsy. Będę stosowałam nadal może się wzmocnią, choć na cuda nie liczę ;)
Miałam go i lubiłam go tylko jako bazę, a jeżeli chodzi o to czy moje rzęsy stały się dłuższe to w ogóle tego nie zauważyłam :)
OdpowiedzUsuńJako baza pod tusz - bardzo na tak!!!
OdpowiedzUsuńDziś zaczynam kurację swoich rzęs. Wybrałam inny produkt, ale o tym wkrótce na moim blogu. Pozdrawiam cię cieplutko. Obserwuję:)
OdpowiedzUsuń