sobota, 8 sierpnia 2015

Top Coat Sally Hansen INSTA-DRI. Hit lata 2015 ✌✌



Gdy kupowałam ten top coat nie przypuszczałam, że tak go polubię. Nabyłam go w sporej obniżce (-40%) podczas majowej promocji w Rossmannie. Jego standardowa cena jak dla mnie jest wysoka, w niektórych drogeriach przekracza 30 a nawet 40 zł. Czasami występuje w zestawie z odżywką i wychodzi taniej. Generalnie polecam szukać promocji lub zamawiać online. 

Używam go już 4 miesiąc i nie zgęstniał, nie glucieje, nie ciągnie się z pędzelka. 


Zalety
  • bardzo szybko schnie i dodatkowo przyspiesza wysychanie lakierów
  • przepięknie nabłyszcza, zostawia na paznokiach żelowe wykończenie niczym tafla wody i utrzymuje się około 3 dni
  • te lakiery, które ścierały mi się po 3 dniach, z tym top coatem wytrzymują bez otarć do 4 dni
  • wygodny szeroki pędzlek ułatwia nakładanie 






Do tej pory przeważnie używałam top coatów Inglot i Eveline. W tym roku dołącza do nich Sally Hansen. Z czystym sumieniem polecam bo to bardzo dobry produkt. Przyznam, że odkąd go mam paznokcie maluję po 22:00 bo wiem, że nie odgniotą się od pościeli ;)

Wspomnę o  jednym maleńkim minusie, który może irytować co niektóre kobietki ;) INSTA DRI zmienia odcień niektórych odcieni. Zauważyłam, że podbija wszystkie wykończenia FLUO, minimalnie zmieniają się też odcienie fioletowe (nie wszystkie), przeważnie, minimalnie ciemnieją.


Warto go mieć i nie czekać wieczność aż paznokcie wyschną :)

PS. Korzystacie z upalnej, tropikalnej pogody? Żar się leje z nieba, osobiście nie mam ochoty na nic. Lenię się ile mogę jedząc zimne galaretki lub lody.




15 komentarzy:

  1. Miałam ten top coat, ale nie wspominam go zbyt dobrze, chociaż nie jest najgorszy. U mnie nie chciał współpracować ze wszystkimi lakierami, szybko zamienił się w gluta, a w przypadku emalii Golden Rose sprawiał, że odpadały płatami.

    PS Ja też nie mam ochoty na nic przez ten upał, ale wyskoczyłam dzisiaj do pobliskiej galerii handlowej i w klimatyzowanych sklepach obkupiłam się na wyprzedażach:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby lakier bazowy odchodził płatami. Ani po Sally Hansen ani po żadnym innym top coacie.

      Również byłam na wyprzedażach, przygarnęłam kilka fajnych ciuszków ;)

      Usuń
  2. nie miałam go, ale lubię produkty SH :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam małe doświadczenie z tą firmą bo przeważnie sięgam po tańszego Inglota :)

      Usuń
  3. mam go, ale zgęstniał mi po... ponad pół roku, więc moze miał prawo. ogólnie go bardzo lubię chociaż ostatnio wiecej używam tego diamond shine też z sally hansen, dla mnie cudo. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coraz bardziej mam ochotę go przetestować, ale mam spore zapasy Seche Vite, więc na razie poczekam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. znam i dość lubię, choć jak wspominasz, ma swoje wady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ideałem nie jest ale polubiłam go na tyle, że z chęcią kupię kolejną buteleczkę.

      Usuń
  6. Nie mam i chyba nie będę miała :) mam akryl, który robi mi siostra i na wierzchu zawsze mi kładzie bezbarwny shellac, więc ja sama paznokci nie maluję :)

    Dziś na działce padł rekord - było 43 stopnie, woda w jeziorze - wrzątek, upał nie do wytrzymania. A ja siedzę teraz z turbanem na głowie, olej trzymam i zastanawiam się co mnie do tego podkusiło :)

    Buziaczki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O włosy zawsze warto dbać! :** Mamy tropiki :)
      W sumie to trzeba się cieszyć bo to ostatnie podrygi lata, niedługo będzie jesień i będziemy narzekać, że jest chłodno, wietrznie i deszczowo :)

      Usuń
  7. To był mój pierwszy wysuszacz, zużyłam dwa opakowania i na pewno do niego wrócę, ale byłam też ciekawa innych. Miałam jeszcze Poshè, który niestety kurczy lakier co wygląda nieestetycznie, a teraz mam Seche Vite.

    OdpowiedzUsuń
  8. Moim ulubieńcem jest seche vite ;) ale ten też zapowiada się ciekawie, na pewno spróbuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie to też numer jeden, uwielbiam go :)! Wysusza lakier błyskawicznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.