Dawno nie byłam tak zadowolona z kondycji. Od kiedy je ścięłam, po keratynie mam korkociągi, są dobrze pocieniowane (nie każdy fryzjer potrafi ściąć kręcone włosy) i to miało ogromny wpływ na to jak dziś się układają.
Pamiętacie jak narzekałam na końce? Zbyt szybko traciły wilgoć i były sztywne na drugi dzień po myciu. Chyba wiem czym je podsuszałam. Żel Joanna mrożący mi je wysuszał albo jedwab.
Aktualne włosy.
Kallosy to nówki sztuki ;) Kupiłam 3 w tej mniejszej pojemności. Za każdą płaciłam 6 zł. Nie inwestowałam w te wielkie pudła, bo jeśli nie będą się sprawdzały, to co będę z nimi robiła? ;) Mam już dwa Kallosy: Banana oraz Algae, łącznie to 2 litry było. Spokojnie dam radę je zużyć, jestem już w połowie pudeł. Gdybym miała możliwość, to na pewno kupiłabym na pierwszy test mniejsze opakowania.
Kallos Keratin- używałam, zachwyciła mnie, wydobywa loki, skręca je, czas pokaże czy nie będzie obciążała
Kallos Color- bez silikonów, spróbuję do mycia
Kallos Silk- w tą najmniej wierzę, ale testy przede mną :)
Kallosy kupuję w sklepach fryzjerskich, stacjonarnie.
Schauma wpadła do koszyka spontanicznie. W składzie jest dobrze. Dużo lepiej niż było. Sprawdzałam co podaje wizaż i kompletnie składy się nie zgadzają. Nie ma parafiny, za to wysoko panthenol, keratyna, masło shea i olej kokosowy. Odżywka pachnie obłędnie, kokoskami i tak bardzo kojarzy mi się z latem. Jestem ciekawa co z tego będzie :)
Tych dwóch produktów używam na przemian od miesiąca. Kallos Algae jest super po oczyszczającym szamponie. Staram się nie myć włosów odżywką, jak chcę użyć tej maski bo kończy się obciążeniem. Isana działa zmiękczająco, jest lekka, pomaga w rozczesywaniu. Chętnie kupię kolejną tubkę.
Isana Pure Locken to mały diabełek, trzeba bardzo uważać z tym kremem do loków, ponieważ użyty w nadmiarze skleja i przetłuszcza włosy. W minimalnej ilości robi loka i utrwala go do następnego dnia. Przygotuję recenzję tego produktu bo dostaję dużo pytań.
Mrs Potter's mam zawsze w łazience, balsamy są bardzo lekkie, nadają się do mycia i głównie w tym celu je używam. Odżywki bez spłukiwania panują nad ładem na mojej głowie.
Lubuję się obecnie w dwóch olejach do włosów. Wzmacniający Babci Agafii i Bhringraj na bazie oleju kokosowego. Oba dobre, obu zawdzięczam połysk.
Nivea men to żel do włosów o męskim zapachu ;) Miałam wiele przygód z żelami męskimi i nie narzekałam. W Lidlu nie ma żelu męskiego, który dogadzał moim lokom, tym razem padło na Nivea. Mrożący z Joanny muszę odstawić, wydaje mi się, że na dłużą metę wysusza włosy.
Co aktualnie u Was się sprawdza?
Kallos Color ostatnio świeci u mnie triumfy, a odżywka Nivea Long repair wróciła do łask ;)
OdpowiedzUsuńbtw, masz piękny cień na powiekach, świetnie u Ciebie wygląda ♥
Nivea Long Repair miałam ale dawno, miała wtedy inny skład. Będę musiała do niej wrócić :-)
UsuńCudne włosy
OdpowiedzUsuńZ wymienionych kosmetyków mam tyko kallos ale latte
U mnie kallos color sprawdził się najlepiej a mam trochę bardziej krecone włosy niż Ty :-)
OdpowiedzUsuńNo to liczę na dobre efekty :)
UsuńKallosów jeszcze nie próbowałam. Teraz testuje szampon z apteki ukraiński, więc hieroglifów nie jestem w stanie napisać i odżywkę Matrix regenerującą. Póki co ten komplet się sprawdza.
OdpowiedzUsuńhaha, ah te nazwy ;)
UsuńLawendowy cień ❤ u mnie rządzi odzywka isana ale do loków -pomarańczowa seria🎈
OdpowiedzUsuńWidziałam serię do loków ale odpuściłam, bardziej kusiła mnie seria fioletowa. Może kiedyś :)
UsuńKoniecznie napisz kochana recenzję tego kremu do loków z isany :) :)
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno.
UsuńOgladalam ostatnio odzywke Potters, ale pomyslalam, kiedy ja to zuzyje;)
OdpowiedzUsuńwłosomaniackie dylematy haha :)
UsuńTen żel z nivea jest bez alkoholu? dobrze utrwala? :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie ma alkohol w składzie, myślę, ze te suche końce to jego sprawka!
UsuńOj, a już miałam nadzieję, że będzie godny uwagi :(
UsuńDobrze utrwala skręt, długi czas go stosowałam i byłam zadowolona.
Usuńteż testuję aktualnie kallosy :)
OdpowiedzUsuńU mnie Kallosy nie dają dobrych rezultatów :(
OdpowiedzUsuńWszystkich jest chyba aż 18! Może jeszcze znajdziesz coś dla siebie ;)
Usuńmuszę tą kallos spróbować
OdpowiedzUsuńA co powiesz o kallos latte?
OdpowiedzUsuńKiedyś uwielbiałam efekt po tej masce. Niestety zmienili skład i teraz puszy mi włosy.
Usuńmam zamiar wyprobowac te balsamy mrs potters :)
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na te Kallosy :)
OdpowiedzUsuńpiękna objętość <3 z tego co pokazałaś miałam tylko odżywkę z Shaumy
OdpowiedzUsuńmam teraz też Pottersy i /kallosy, ale inne rodzaje, oba lubię :)
Witaj kochana :**
UsuńDawno Cię nie było, miło, że jesteś ♥
Przepiękne włosy *.* Zawsze podobały mi się kręcone, choć sama mam idealnie proste... :(
OdpowiedzUsuńTo nie jest wcale takie fajne, codziennie rano trzeba ogarnąć pudło na głowie ;))
UsuńWłosy piękne, ale to nie loki lecz fale, a tzw. korkociągi to spirale, mocny skręt.
OdpowiedzUsuń