wtorek, 13 grudnia 2011

Catrice eyeliner w pisaku

Dostępny w drogeriach Natura, szafę Catrice często przeglądam bardzo lubię kosmetyki z tej firmy i ten eyeliner to jest pierwszy bubel jaki mi się trafił z tej firmy.


Pisak nie jest wystarczający mokry i ciężko nim namalować intensywną kreskę bez prześwitów, dodatkowo nie jest to kolor czarny, co widać na zdjęciach, powiedziałabym że grafitowy lub ciemno szary.


Końcówka jest fajna w użyciu i służy długi czas, w sensie że się nie rozwala nie robi się miękka, łatwo i precyzyjnie można równą kreseczkę namalować.
Nie jestem z niego zadowolona i od początku nie byłam, teraz po paru miesiącach odnoszę wrażenie że zupełnie wysechł, za długo się schodzi z wydobyciem intensywności.

Wady
-zbyt sucha końcówka
-to nie jest czerń!
-szybko wysycha


Zalety
-bardzo trwały
-nie rozmazuje się





Eyeliner kosztował około 12zł (szkoda i tyle)  jak dobrze pamiętam, zupełnie nie jest wart swojej ceny, suchy i można nim malować do znudzenia, ja wymiękam tracę cierpliwość przy takich bublach.
Nie wiem może kupiłam zleżały? Ciepło w szafach od oświetlenia też na pewno robi swoje.
Miałyście z nim do czynienia? Proszę napiszcie.

Polecicie mi jakiś Eyeliner w pisaku?  W żelu nie chcę  :)

18 komentarzy:

  1. Ja polecam z firmy Diadem - służył mi 6 miesięcy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię eyelinery w pisaku :) Tymi w pędzelku się obsługiwać nie potrafię ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam żelowy z essence i jestem zadowolna
    z Kobo w pisaku też się sprawdza
    dobrze wiedzieć, że ten czarny z Catrice nie jest wyrazisty, będę miała to na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałam tylko w pisaku z avonu ale ci go nie polecam ja jakoś nie lubię takich eyelinerów w pisaku:))

    OdpowiedzUsuń
  5. ja miałam eye-liner w pisaku z Essence i był taki sobie...

    OdpowiedzUsuń
  6. czerń musi być czarna, innym mówię stanowcze nie! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie używam jak na razie eyelinera i niestety ci nie pomogę :(
    w wolnej chwili zapraszam do wzięcia udziału w loterii na moim bl :)
    http://kosmeto-look.blogspot.com/2011/12/loteriaaa.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym się na niego na pewno nie skusiła, nie umiałam bym się nim malować.

    OdpowiedzUsuń
  9. miałam kiedyś eyeliner w pisaku z Maybelline, był całkiem do rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja NIE polecam Ci stanowczo pisaka z Essence. Sprawuje się jeszcze gorzej niż ten, którego właśnie recenzowałaś. :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię eyelinerów w pisaku, wychodzą mi nie kreski ale schodki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie przekonuje mnie efekt na skorze:/ Widac ,ze nie jest to mocna czern.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja niestety nie doszłam jeszcze do perfekcyjnej kreski :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Natallie dzięki

    Natalia a ja lubię pod warunkiem ale coś ostatnio nie mam do nich szczęścia, trafiam na buble, miałam kiedyś L'oreal i chyba do niego wrócę :)

    kleopatre to nie jest czerń tylko jakaś szarość marna! :)

    Carolina ćwicz dużo, do tego trzeba wprawy, od razu nie wychodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak widac po zdjeciach faktycznie slaby. Ja kiedys mialam z maybelline kolor byl super czarny, ale po 2-3 miesiacach zrobil sie podobny do tego.

    OdpowiedzUsuń
  16. nie mam zaufania do tego typu eyelinerów.. miałam kiedyś z essence - jedna wielka porażka..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.