poniedziałek, 17 lipca 2017

Bronzer Bell MAGIC JUNGLE

Coś mnie podkusiło na ciemniejszy odcień bronzera. Zawsze używam brzoskwiniowych lub beżowych i chyba potrzebowałam odmiany. Trafiłam na szafę Bell w Biedronce a tam wpadł mi w oko Magic Jungle z limitowanej kolekcji. 





Długo szukałam odpowiedniego pędzla i techniki, żeby wyglądał dobrze na twarzy. Trudno nanosić go na policzki za pomocą skośnych pędzli do różu. Mam kilka różnie wyprofilowanych pędzli o zbitym jak i puszystym włosiu ale niestety nie każdym razem robiły mi się plamy. Trudności sprawia formuła. Jest to satynowy puder o lekko błyszczącym wykończeniu. Generalnie kosmetyki błyszczące zawsze lepiej się nakładają i rozcierają niż te matowe... W tym przypadku trzeba użyć miękkiego pędzla z puszystym włosiem, wtedy porządnie i równomiernie się rozciera. 




Na dłoni mam bardzo grubą warstwę, trochę przesadziłam z nakładaniem. Im więcej warstw kosmetyku tym ciemniejszy efekt. 






Na mojej skórze wypada bardzo naturalnie, nie jestem opalona, jedynie ramiona musnęło mi słońce ale twarz i szyję mam w naturalnym swoim odcieniu, podkładu nie zmieniałam na letni i ciemniejszy. Nadal używam odcieni takich samych jak zimą i bronzer wygląda świetnie. Jestem bardzo zadowolona. Myślę, że będzie mało widoczny gdy będę musiała używać ciemniejszego odcienia. 




Jest bardzo trwały, praktycznie nie ściera się w ogóle i nie gubi intensywności. Nie ma plam i prześwitów od odciskania skóry z nadmiaru sebum. W dotyku jest satynowy, nie wydaje się suchy, ma podobną formułę jak np cienie Sleek dlatego nie każdy pędzel dobrze go rozciera. 

Na pewno będzie mi służył całe lato :)






10 komentarzy:

  1. Ślicznie wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny ten bronzer, ale troche sie świeci jak dla mnie :P Jestem zwolenniczką matu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja generalnie też ale połysk w słońcu ma to coś ;)

      Usuń
  3. Stworzony dl Ciebie , piękny makijaż

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana ja go mam i muszę przyznać, że nie zauważyłam, żeby robił plamy :D
    Pięknie wygląda na Tobie ten bronzer :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak używałam skośnych pędzli to brzydko się rozcierał ;)

      Usuń
  5. Mnie sie podoba, sliczny, swiezy, dziewczecy efekt :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.