Zdecydowałam się na ten z serii Lifting tylko dlatego, że w składzie wysoko jest gliceryna, olej arganowy i kwas hialuronowy.
Stosowanie
Na początku wyciskałam trochę na wacik kosmetyczny, przykładałam do oka na minutę i ściągałam makijaż. Radzi sobie dobrze, zmył mi nawet wodoodporny tusz Wibo, który nie rozpuszcza się za pomocą kosmetyków tylko dziwnie roluje.
Wolę nakładanie tego mleczka dłońmi. Wystarczy wycisnąć około 2 pompki, wmasować delikatnie wokół całej powieki i równomiernie rozprowadzić na twarzy, po chwili wszystko spływa razem z wodą bez uczucia tłustość pod palcami.
Działanie
Wg mnie połączenie właściwości mleczka, toniku i płynu do demakijażu jest bez sensu. Ten produkt nie zastąpi mi tak przyjemnego i chłodnego tonizowania i nie zastąpi tej świeżości. Owszem, twarz domywa ale skóra pozostaje z delikatnym i lepkim filmem, jak to po mleczku... Czuję się niedomyta, nieświeża i nie jestem w stanie na ten film dołożyć krem.
Konsystencja
Jest dużo lżejsza od standardowych mleczek, przypomina śmietankę.
Podsumowując:
Ponownie nie kupię, wolę płyny micelarne do oczu a do mycia twarzy zwykłe żele bez super haseł "3w1". Oczywiście zużyję emulsję do końca bo dobrze mi służy o ile zmywam ją wodą. Rewelacyjnie rozpuszcza podkłady, nie jest tłusta i bez problemu da się spłukać. Po osuszeniu skóry przechodzę do tonizowania i dopiero moja twarz jest przygotowana pod krem. Na obiecane nawilżenie nie zwracam uwagi, od tego są kremy. Delikatnie wygładza, nie powoduje wysypu niespodzianek a twarz nie jest ściągnięta. Generalnie używam do wymycia resztek z buzi, które pozostają po zmyciu makijażu z oczu i do rozpuszczenia podkładu z całej twarzy.
Skład:
Aqua. Mineral Oil, Polysorbate 20, Isopropyl Myristate, Glycerin, Hyaluronic Acid, Argania Spinosa Kernel Oil, Glycine Soja Oil, Betaine, Acrylates/ C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, Moringa Pterygosperma SeedExtract, Hydroxypropyl Cyclodextrin, Palmitoyl Tripeptide- 38, Saccharomyces/ Xylinum/ Black Tea Ferment, Hydroxyethylcellulose, Allantoin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Butylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, DMDM Hydantoin, Parfum, Disodium EDTA.
Produkt zdecydowanie dla miłośniczek demakijażu za pomocą mleczka.
Cena: około 14 zł. Pojemność: 200 ml. Łatwa dostępność, kosmetyki Eveline są w drogeriach osiedlowych i sieciowych, można spotkać też w supermarketach.
myślałam, że się sprawdzi!
OdpowiedzUsuńSprawdził się, daje radę ale nie polubiłam opcji 3 w 1.
Usuńsłowo "emulsja" kojarzy mi się z środkiem do czyszczenia ;)
OdpowiedzUsuńhah :)
Usuńa ja czekam na posty o włosach!:) też mam włosy kręcone i obecnie zapuszczam:)
OdpowiedzUsuńBędą :)
UsuńChyba też bym nie kupiła.
OdpowiedzUsuńMiałam troszkę inną wersję tego mleczka, w biało zielonej butelce.
OdpowiedzUsuńRównież z pompką. Byłam bardzo zadowolona z tego kosmetyku.
W Biedronce je widziałam i mnie to hasło 3 w 1 nie przekonało :)
OdpowiedzUsuńMnie ciekawiło i wypróbowałam, jednak wolę micel, żel do mycia twarzy i tonik :) Te 3 kosmetyki dają poczucie czystości :)
Usuńnie dla mnie, gdyż miłośniczką mleczek zdecydowanie nie jestem ;)
OdpowiedzUsuńMożesz sobie odpuścić :)
UsuńUwielbiam demakijaż z pomocą lekkich pianek, śmietanek itd. :) Najlepszą śmietanką, jakiej do tej pory używałam była Dermika Pharmatherapy. Jest to kosmetyk apteczny, ale dla mnie w sam raz, bo moją cerę łatwo przyprawić o podrażnienia :(
OdpowiedzUsuńRozumiem, kiedyś też używałam ale odkąd pojawiły się płyny micelarne nie kupuję mleczek, wolę lekkie, nietłuste formuły, płyny micelarne nie podrażniają mi skóry i oczu.
UsuńPamiętam, że baaaardzo lubiłam mleczko L'oreal, pięknie pachniało :)