niedziela, 18 grudnia 2011

Garnier krem do rąk z ekstraktem z mango


Krem do rąk nawilżająca pielęgnacja 7 dni wzbogacony został po raz pierwszy w Garnierze o składnik L-BIFIDUS, inspirowany probiotykami znajdującymi się w jogurtach naturalnych. L-BIFIDUS wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, chroniąc ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi takimi jak twarda woda, ogrzewanie, powodującymi nadmierne wysuszanie się skóry. 





 Moja skóra na dłoniach nie jest jakoś szczególnie wymagająca, nie mam problemu z nadmiernie  suchymi dłońmi i mimo małych oczekiwań krem nie spełnia swojego zadania.
Krem nie pielęgnuje dłoni, i zbyt słabo je nawilża po godzinie znów trzeba dokładać, jest zbyt rzadki po prostu wylewa się z opakowania, konsystencja jest lekka, szybko wchłaniająca się. Kolejna niedogodność to zbyt miękka tubka i odkręcana zanim zdążymy ją zakręcić krem ucieka z rąk.
Zapach mango wyczuwalny tylko w opakowaniu, po aplikacji zmienia się z dziwny zapach, zostawia na dłoniach lekki nietłusty film.


Bardzo lubię mleczka do ciała z tej serii, w ogóle uważam że Garnier produkuje jedne z najlepszych balsamów ale co do kremu do rąk to zupełna klapa. 

13 komentarzy:

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.