Krem do rąk nawilżająca pielęgnacja 7 dni wzbogacony został po raz pierwszy w Garnierze o składnik L-BIFIDUS, inspirowany probiotykami znajdującymi się w jogurtach naturalnych. L-BIFIDUS wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, chroniąc ją przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi takimi jak twarda woda, ogrzewanie, powodującymi nadmierne wysuszanie się skóry.
Krem nie pielęgnuje dłoni, i zbyt słabo je nawilża po godzinie znów trzeba dokładać, jest zbyt rzadki po prostu wylewa się z opakowania, konsystencja jest lekka, szybko wchłaniająca się. Kolejna niedogodność to zbyt miękka tubka i odkręcana zanim zdążymy ją zakręcić krem ucieka z rąk.
Zapach mango wyczuwalny tylko w opakowaniu, po aplikacji zmienia się z dziwny zapach, zostawia na dłoniach lekki nietłusty film.
Bardzo lubię mleczka do ciała z tej serii, w ogóle uważam że Garnier produkuje jedne z najlepszych balsamów ale co do kremu do rąk to zupełna klapa.
a ja nienawidzę garniera ;)
OdpowiedzUsuńnie lubię tego kremu, bubel na maksa :/
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, żadna rewelacja :|
OdpowiedzUsuńdużo jest negatywnych opinii o tym kremie do rąk.
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć
OdpowiedzUsuńteż go miałam i bez szału :)
OdpowiedzUsuńaczkolwiek, nie spotkałam jeszcze takiego, co by miał jakieś spektakularne działanie.
nie znoszę kremó do rąk z garniera :)
OdpowiedzUsuńteż słyszłam, że ten krem jest niedobry ;)
OdpowiedzUsuńCzyli należy omijać:D
OdpowiedzUsuńuuu szkoda!
OdpowiedzUsuńu mnie też się nie sprawdza :(
OdpowiedzUsuńNa pewno go nie kupię :/
OdpowiedzUsuńcała ta seria jest jak dla mnie porażką
OdpowiedzUsuń