wtorek, 3 maja 2016

☀ Filtry do twarzy SPF 50. Anthelios La Roche Posay i Ideal Soleil Bronze Vichy.


Witam ciepło :) Mamy już maj, majówka dobiega końca a ja postanowiłam napisać dziś parę słów o kremach do twarzy z wysokim filtrem, których używam już rok :)

Jak co sezon, do aptek weszły już kremy z filtrami i muszę kupić kolejne sztuki. Staram się zrobić zapas wiosną, ponieważ jest największy wybór. Nie wiem czemu apteki nie mają dostaw przez cały rok. Zimą jest bardzo trudno dostać filtry stacjonarnie i wtedy zamawiam z aptek internetowych, które też mają ostatnie sztuki. 

☀☀☀



Vichy Ideal Soleil Bronze SPF 50 
Wersja Ideal Soleil Bronze nie jest barwiona. To najnowsza propozycja Vichy, którą rok temu zaproponowała mi farmaceutka, jako najlepiej sprzedający się krem z filtrem z tej marki. Postanowiłam wypróbować. Formuła jest bardzo lekka żelowo- kremowa i dość rzadka, więc bardzo szybko się wchłania i nie zostawia na skórze tłustej warstwy. Jest trochę lepki na początku i dzięki temu idealnie scala się z podkładem. Testowałam na nim wiele produktów, między innymi: L'oreal True Match, MAC ProLongwear, Wibo Royal Skin, Manhattan Endless Perfection, Pierre Rene Skin Balance, Astor Perfect Stay, Essence Stay All Day. Żaden z tych podkładów nie spływał mi z tego filtra i nie rolował się na nim. Zastanawiałam się czy ta jego lepkość nie będzie denerwowała mnie na plaży kiedy zabezpieczenie skóry stanowi sam krem. Ideal Soleil Bronze był ze mną w Egipce, cudownie chronił moją twarz przed ostrym i piekącym słońcem. Nie miałam żadnych poparzeń, skóra z twarzy nie schodziła i przez tydzień pobytu zużyłam połowę tubki, ponieważ miałam ze sobą również filtr Anthelios. Lepkość utrzymuje się około godzinę, potem czuć tylko delikatny film na skórze. Absolutnie nie bieli, a na twarz sobie go nie żałowałam.
Zapach jest bardzo przyjemny. Letni, słoneczny, świeży.

 AQUA / WATER, ALCOHOL DENAT.,  DIISOPROPYL SEBACATE,  ISOPROPYL LAUROYL SARCOSINATE, ETHYLHEXYL TRIAZONE,  GLYCERIN, BIS-ETHYLHEXYLOXYPHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE, DIETHYLAMINO HYDROXYBENZOYL HEXYL BENZOATE,  TITANIUM DIOXIDE [NANO] / TITANIUM DIOXIDE,  METHYL METHACRYLATE CROSSPOLYMER, DROMETRIZOLE TRISILOXANE, ACRYLATES/C10-30 ALKYL ACRYLATE CROSSPOLYMER, ALUMINUM HYDROXIDE, AMMONIUM POLYACRYLDIMETHYLTAURAMIDE / AMMONIUM POLYACRYLOYLDIMETHYL TAURATE, BIOSACCHARIDE GUM-1, CAFFEINE,  CAPRYLYL GLYCOL,  CETETH-10, CETYL ALCOHOL, DEXTRIN PALMITATE, DISODIUM EDTA,  PALMITIC ACID,  PHENOXYETHANOL,  STEARIC ACID, STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER,  TOCOPHEROL,  TRIETHANOLAMINE, TYROSINE, PARFUM.





La Roche Posay Anthelios XL 50 +
Najwięcej kremów z filtrem zużyłam właśnie z tej marki. Antheliosy zawsze uważałam za najlepsze na rynku. Marka od lat zmieniała formuły, po każdej zmianie składu formuła była coraz lżejsza i coraz mniej bieliła skórę. Jak wracam pamięcią około 5-6 lat wtecz, to widzę tę kolosalną różnicę. Nawet zapach jest coraz mniej alkoholowy :)
Anthelios - emulsja do skóry tłustej i mieszanej bardzo mi odpowiada za lekką, leistą konsystencję. Po nałożeniu na skórę błyskawicznie się wchłania. Nie zostawia tłustej warstwy ale delikatnie odbija światło, nie nazwałabym tego błyskiem. Kiedy dobrze się wchłonie, tworzy na skórze aksamitny film, a jego wykończenie staje się bardziej matowe. Idealny krem na plażę! Nie bieli. Jako baza pod makijaż wypada bardzo dobrze. Podkłady utrzymują się na nim cały dzień. Po paru godzinach wystarczy odcisnąć nadmiar sebum w husteczkę i podkład zostaje nienaruszony. Recenzowałam również żel- krem w tubce do cery tłustej i mieszanej, który trochę podkreślał suche skórki i więcej już go nie kupiłam. Recenzja TU http://beautywizaz.blogspot.com/2015/04/anthelios-zel-krem-do-twarzy-spf-30-la.html

AQUA, DIISOPROPYL SEBACATE, GLYCERIN, DIMETHICONE, ISOHEXADECANE, BUTYLMETHOXYDIBBENZOYLMETHANE, OCTOCRYLENE, SILICA, DROMETRIZOLE TRISILOXANE, ISONONYL ISONONANOATE, ZEA MAYS STARCH, C12-15 ALKYL BENZOATE, STYRENE/ACRYLATES COPOLYMER, ETHYLHEXYL TRIAZONE, PEG-30 DIPOLYHYDROXYSTEARATE, BIS-ETHYL HEXYLOXY-PHENOL METHOXYPHENYL TRIAZINE, ISODODECANE, PHENOXYETHANOL, ISOPROPYL LAUROYL SARCOSINATE, TEREPHTHALYLIDENE DICAMPHOR SULFONIC ACID, SILICA SILYLATE, LAURYL PEG/PPG-18/18 METHICONE, PEG-8 LAURATE, CAPRYLYL GLYCOL, TRIETHANOLAMINE, DISTEARDIMONIUM HECTORITE, TOCOPHEROL, DISODIUM EDTA, DODECENE, PROPYLENE CARBONATE, POLOXAMER 407, ZINC GLUCONATE, PERLITE (CODE F.I.L.:C162700/2). 



Kolejne tubki na pewno się u mnie pojawią ale mam w planach wypróbować jeszcze nowy krem Biodermy Hydrabio Perfecteur SPF 30. Typowo nawilżający krem pod makijaż z wysokim filtrem. Testowałyście? Polecacie?



15 komentarzy:

  1. Filtrów Vichy wyjątkowo nie lubię i nie potrafiłam się do nich przełamać przez lata. O ile do ciała mogą być na zasadzie jak już nie mam nic innego, tak do te do twarzy odpadają kompletnie. Przez jakiś czas byłam za to przywiązana do oferty LRP jednak to nadal jeszcze nie było to. W zeszłym roku zaliczyłam spotkanie z filtrem Sesdermy, który wypadł bardzo przeciętnie i odkryłam genialny krem z Alpha-H. Niestety jego zapach coraz bardziej zaczął mi przeszkadzać i poszłam w inną stronę. W tym roku postawiłam na ofertę marek selektywnych, kupiłam nową propozycję Lancome i jestem wniebowzięta, że filtr może zachowywać się w taki sposób. Coś niesamowitego, oby tak dalej :) Dobrałam jeszcze dwa kremy z firmy Lancaster, do której mam zaufanie bo wyrobili sobie markę w kwestii produktów z filtrami. Ofercie aptecznej powiedziałam "bye, bye" i nie planuję powrotu.
    Apteki nie mają dostaw przez cały rok z prostego powodu, firmy wypuszczają określoną ilość i co roku coś zmieniają w formułach ;) Rzadko która hurtownia posiada zapasy :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kojarzę produkt i pewnie masz na myśli Genifique Soleil, Skin Youth UV Protector SPF 50.
      Interesowałam się nim jakiś czas temu ale nie mieli próbek w drogeriach w których pytałam. Krem miał wtedy dobre opinie na wizażu.

      Usuń
    2. Nie, piszę o Lancome Soleil Bronzer SPF 50 Smoothing and Refershing Protective Cream Luminous and even tan.

      Usuń
    3. Już sprawdziłam, nie znałam tego produktu. Dostępny w perfumerii iperfumy.pl, ktorą bardzo lubię i często tam zamawiam. Przemyślę bo mam ochotę przetestować coś nowego :)

      Usuń
  2. Ja stosuję klasyczny Vichy i mój jedyny zarzut do niego, to to, że czasem zdarza mi się zatrzeć nim oczy - wtedy szczypie bardzo mocno...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nakładaj blisko okolicy oczu albo zamień na inny skoro cię podrażnia w oczy. Szkoda skóry i szkoda się męczyć z trudnymi kosmetykami jak obecnie mamy szeroki asortyment produktów w drogeriach i aptekach :-)

      Usuń
  3. Oba filtry lubię, lubię też Lieraca, ale mam też ochotę wypróbować inne :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bardzo lubię filtry Vichy, w zeszłym tygodniu kupiłam zapas matującego spf50 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też stawiam na te matujące, inne mi spływają i podkłady razem z nimi.

      Usuń
  5. Akurat oglądałam filmik na YT, w którym dziewczyna mówiła, że po tym filtrze z La Roche Posay się strasznie spaliła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie za mało nakładała, albo nie dokładała kolejnych warstw podczas opalania.
      Co roku jestem wysmarowana Antheliosem na wczasach gdzie jest silne i palące słońce z temperaturą prawie +40. Nigdy się nie spaliłam ale używam SPF 50. Oczywiście suta warstwa i dokładam regularnie i po każdej kąpieli.

      Usuń
  6. lubię filtry oby marek w wersjach matujących. a teraz testuję filtr spf 30 pharmaceris i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Parę lat wstecz miałam jakiś filtr z Pharmaceris ale pamiętam, że bardzo bielił. Od tamtej pory na pewno wiele się zmieniło :)

      Usuń
    2. nie bieli bardziej od LRP czy Vichy :)

      Usuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.