wtorek, 5 kwietnia 2016

Zakopane, marzec 2016


Kilka dni mnie nie było i bardzo się za Wami stęskniłam. Jednak przyzwyczaiłam się do bloga, nawet nie spodziewałam się, że tak bardzo! Mimo, że Was nie mogę widzieć to wydaje mi się, że mam tu ogromną ilość koleżanek, z którymi od czasu do czasu wymienię kilka słów w komentarzach :) Całuję Was każdą z osobna! ♥

Początek wiosny spędziłam wspaniale. Wybraliśmy się do Zakopanego. Byłam tam pierwszy raz. Pokochałam polskie Tatry! ♥



W drodze nad Morskie Oko.



Morskie Oko jeszcze nie odmarzło. Można po nim spacerować, lepić bałwany lub jeździć na łyżwach. Ciekawe doświadczenie! Jest teraz motywacja aby pojechać tam jeszcze raz i podziwiać jego turkusowy kolor. Nie trzeba jechać pod palmy aby zobaczyć niebieską wodę :-)




Morskie Oko z drugiej strony. Wchodziliśmy nad Czarny Staw Gąsiennicowy ale musieliśmy się poddać. Niestety zimowe warunki nie pozwoliły nam wejść do końca, oblodzony stok może pokonać każdy kto ma doświdczenie wspinaczkowe i sprzęt ;) Jest motywacja aby wracać i dokończyć tę trasę :)













Im wyżej tym bardziej biało ale nadal bardzo ciepło. Mimo, że leży śnieg to temperatura w górach przewyższa + 15 stopni :) Ciekawe doświadczenie.


Napiszcie w jakich górach byłyście i co polecacie. Chcę zaplanować kolejny wypad jesienią.

15 komentarzy:

  1. Przepiękne widoki, kocham Tatry i zazdroszczę tej przyjemności :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Tatry, udanego wypoczynku ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. musisz wybrać się koniecznie jeszcze latem lub jesienią w góry, polecam jesień, wtedy są najpiękniejsze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę wyjazdu, uwielbiam góry i Zakopane! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale zazdroszczę!!!! Kocham Tatry, jeżdżę już od kilku lat (ale nie zimą, nie cierpię śniegu nawet w mieście i cieszę się, że od kilku już lat mamy bez śniegowe zimy).
    Ja planuje pojechać w góry w lipcu i sierpniu, ale po max 4 dni, na swój przedłużony weekend. Dłuższy urlop planuję na jesieni (prawdopodobnie Azja), ale o Tatry muszę koniecznie zahaczyć.
    Jeśli planujesz Ewelinko pojechać jesienią to górskie must have to Czerwone Wierchy. Nie ma innej opcji. Jesienią są najpiękniejsze. Ale też uprzedzam - w tamtym roku 7 września na Kasprowym leżał już śnieg :) a schodziłyśmy w okropnej śnieżycy, tak że ledwie było szlak widać. Za to w Zakopanem - normalnie :) Kogel - mogel po prostu :) Ogólnie wrzesień deszczowo - śniegowy był, bardzo brzydki, nasza gospodyni mówiła, że już w sierpniu zaczęła ogrzewać :O no niestety to góry, pogoda w kratkę, raz słońce, a za 5 minut leje deszcz.

    Co warto zobaczyć i gdzie warto pójść:

    1. Dolina Kościeliska - jedna z najładniejszych dolin - piękna i malownicza. Od rozpoczęcia szlaku w Kirach do schroniska na Hali Ornak - przyjemny 1,5 h spacer. Będąc koło schroniska warto (nawet bardzo) odbić i czarnym szlakiem (tylko 30 min!!) udać się nad Staw Smreczyński - cudny, cichy (nie oblegany), malutki staw z widokiem na szczyty: Bystrą i Błyszcz (na granicy polsko - słowackiej).

    2. Dolina Chochołowska - bardzo długa, szlaki długie, ale proste. Nie potrzeba umiejętności wspinaczkowych, wystarczy dobra kondycja :) Tatry Bielskie nie należą do najtrudniejszych. Polecam udać się trasą: Schronisko - Grześ - Rakoń - Wołowiec. Trasa długa(bywają zdecydowanie dłuższe), ale przyjemna. Nic poza kondycją nie trzeba. Z Wołowca (2064 m n.p.m.) wspaniały widok na polska jak i słowacka stronę. Wszystkie 3 szczyty (Grześ, Rakoń i Wołowiec) są na granicy.

    3. Czerwone Wierchy - jesienią obowiązek. I W tym rejonie Giewont (ale on zawsze oblegany, dzikie tłumy i kolejki się ustawiają). Ale żelazny punkt i przynajmniej raz wypadałoby wejść na niego. Ja już byłam, drugi raz nie mam zamiaru wchodzić, są inne trasy, o wiele ciekawsze. Kasprowy Wierch - ja tylko i wyłącznie kolejką (szlak nudny, długi, nie ma co oglądać), ale jak już się jest na Kasprowym, to granią na Czerwone Wierchy - wycieczka zapierająca dech w piersiach. Uwaga!!! bliżej celu, możliwość spotkania oko w oko z kozicami :)

    4. Dolina Gąsienicowa - moja ulubiona :) Z Kuźnic, ja zawsze żółtym szlakiem przez Dolinę Jaworzynki, raz przeszłam szlakiem niebieskim przez Boczań (nigdy więcej), schronisko w tamtym roku się popsuło (2 lata temu jadłam tam wyśmienite pierogi, ogólnie dań było dużo i smaczne, natomiast w tamtym roku raczono nas zapiekankami, hot dogami i jajecznicą) - żelazny punkt to Czarny Staw Gąsienicowy - wspaniały widok na Kościelec, widać też Świnicę, Granaty i Orlą Perć (najtrudniejszy szlak w Tatrach).

    5. Nad Morskim Okiem już byłaś, ale polecam jeszcze Dolinę 5 Stawów Polskich, tylko każda trasa, żeby do nich dojść to kiepska. Idąc przez Świstówkę 3 lata temu zerwałam więzadło w prawym kolanie, Dolina Roztoki też dla mnie uciążliwa (na szczęście schodziłam tą trasą, ale z kontuzją, więc pewnie moja ocena nie jest obiektywna ;) Jest jeszcze trasa od Szpiglasowego Wierchu, ale tam jeszcze nie byłam.

    Generalnie dużo jest jeszcze miejsc wartych uwagi: Sarnia Skała, Gęsia Szyja, Dolina Białego, Dolina Strążyska, Dolina Małej Łąki, w Dolinie Kościeliskiej - Hala Stoły.

    Jakby co - pisz Kochana, co wiem to odpowiem :)

    PS. Właśnie dzisiaj moja pierwsza pocztówka dotarła do adresata :) Niedługo i ja zostanę wylosowana. Idę zamieszkać w skrzynce na listy :D

    Cmokam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Ty jesteś obcykana! Dziękuję za rady. Mogłabym się spakować i jechać znowu, chociażby zaraz :D
      Skoro doszła pocztówka to możesz słać już kolejną :) 5 możesz mieć w obiegu :-)

      Usuń
  6. Wow u Ciebie na zdjęciach jeszcze śnieg, a tu już lato się zrobiło dosłownie w ostatnich dniach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W Zakopanem też lato z tym, że w górach wysoko leży jeszcze śnieg. Roztapia się wolno ;)

      Usuń
  7. Uwielbiam Tatry, jeżdżę tam prawie co roku :) Czarny Staw polecam latem - przepiękne widoki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam w Tatrach jako dziecko i niewiele pamiętam. Chciałabym do Zakopanego jechać na kilka dni, ale nie wiem, czy znowu wyrobie się z urlopem w tym roku :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Zimy w Tatrach jeszcze nie widziałam, zawsze jeździmy tam latem. Mam nadzieję, że w tym roku uda się zdobyć Rysy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, na pytania odpowiadam pod postem pod którym zadałaś pytanie, przyjmuję konstruktywną krytykę, ale nie toleruję chamstwa, komentarze naruszające dobre imię mojego bloga i mnie będą usuwane jak również wszelki spam.