Przeważnie do celów konkursowych. Tym razem, ktoś skopiował moje zdjęcie i założył profil na portalu randkowym.
Opis jest zmyślony ale wisi tam moje zdjęcie.
Pisałam do admina strony o usnięcie fałszywego konta z moim wizerunkiem. Bezskutecznie. Profil na stronie wisi nadal. Może jest dużo wyświetleń? Może dużo Panów kupiło abonament, żeby skontaktować się z Panią na zdjęciu?
Kto mógł założyć takie konto?
Wnioskuję, że sam zespół odpowiedzialny za te stronę może zakładać fałszywe konta aby nabijać sobie oglądalność, zyski (mimo mojej prośby nie usunęli tego konta)
Mógła to założyć jakaś panienka z niskiej klasy społecznej, która nie rozumie, że kopiowanie zdjęć to kradzież.
Nie podaruję. Sprawa jest z góry wygrana. Będę żądała zadośćuczynienia w formie pieniężnej za kradzież, wykorzystanie i zarabianie na moim wizerunku.
Miałaś problem z kradzieżą zdjęć? A może miałaś podobny problem do mojego? Zapraszam do dyskusji w komentarzach.
Ludzie, który kopiują zdjęcia w sieci to zwykła ciemnota. Brak jakiegokolwiek myślenia.
OdpowiedzUsuńDomagaj się odszkodowania od strony ( w końcu coś tam na Tobie zarobili) i od osoby, która założyła to konto.
Kochana dwie znane firmy ukradły zdjęcia z mojego bloga, a zarabiały na tym krocie. Jako, że pracuję w administracji i jestem po public relations mam zgłębiony temat. Piszesz do nich w tym przypadku, że wzywasz do natychmiastowego usunięcia zdjęcia ze względu na ochronę po pierwsze praw autorskich, po drugie naruszenie dóbr osobistych. Jeśli nie usuną zdjęcia napisz, że wystąpisz na drogę sądową i zażądasz odszkodowania. I tu niestety musisz udać się do prawnika. Zacytuj im dosłownie podstawę prawną (tekst jednolity Dz.U. z 2006r. nr 90 poz. 631)
OdpowiedzUsuńZ prawnikiem już rozmawiałam. Nie popuszczę!
UsuńEwelino, trzymam mocno kciuki za szybkie rozwiązanie tej sprawy. co za bezczelność
Usuńmasakra :/ koleżanka miała ostatnio taką sytuację, z tym, że ktoś założył profil na FB, dodał sobie jej zdjęcia jako swoje (oczywiście nazwał się innym imieniem i nazwiskiem). Profil na szczęście został zablokowany.
OdpowiedzUsuńZ FB to było już wiele takich sytuacji, z tym, że FB reaguje i usuwa takie konta a portal randkowy ze mnie kpi.
UsuńI napisz do tej osoby co ma te konto i do właściciela portalu
OdpowiedzUsuńŻeby napisać na to konto muszę się zalogować i być może coś zapłacić. Ja nie mam ochoty nabijać im wyświetleń a już tym bardziej płacić. Napisałam do właściciela portalu i widzę, że się nie dogadam.
Usuńa jaki to portal jeśli można wiedzieć wal śmiało :)
UsuńJak poda to pewnie będą mieli szał wyświetleń :P
UsuńWłaśnie ja bym napisała jaki to portal specjalnie, a może mają fejsa? napisz im na fejsie jak coś
UsuńRegularnie Cię czytam, bardzo lubię. Strasznie mi przykro, że spotkała cię taka nieprzyjemność. Moja siostra jest prawnikiem. Napisałam do ciebie wiadomość na e mail, odezwij się, pomożemy! Marta :)
OdpowiedzUsuńCo za perfidność! Czasem zastanawiam się, na jakim świecie my żyjemy
OdpowiedzUsuńKochana, porób screeny, skany, wydrukuj i do prawnika. Napisz do administratora strony, że to ostateczne wezwanie do usunięcia profilu oraz zdjęć i postrasz sądem. Nie odpuszczaj!!! Sprawa jest do wygrania. A nawet jak usuną profil to KONIECZNIE żądaj zadośćuczynienia. Może jak przyjdzie im zapłacić to nabiorą rozumu. Nie poddawaj się - jesteśmy z Tobą, będziemy Cię wspierać i doradzać.
OdpowiedzUsuńMożesz też zawiadomić prokuraturę o naruszeniu praw autorskich. innymi słowy złożyć zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Nie mogą Cię zlekceważyć.
Nie odpuszczam jeśli ktoś łamie prawo.
UsuńWspółczuje, co za dranie!
OdpowiedzUsuńwspółczuję, Dziewczyny dobrze radzą. nie można odpuścić. powinnaś nie poddawać się i zażądać odszkodowania.
OdpowiedzUsuńJestem po prostu w szoku! Jak można coś takiego zrobić?? Nie podaruj im tego, skoro nie chcą nawet usunąć Twoich zdjęć to widać , że było im to na rękę! Powiedz mi Ewelinko, jak się dowiedziałaś, że Twoje zdjęcie zostało wykorzystane w portalu randkowym ? Beata.
OdpowiedzUsuńNapisał do mnie chłopak z propozycją zapoznania się. Napisał, że zobaczył mnie na portalu i mu się spodobałam. Zaczęłam wypytywac o szczegóły bo ja nigdzie się nie opisywałam. Dał mi link do konta. Wysłał zdjęcia. Dane są zmyślone tylko zdjęcie się zgadza więc pytam jak trafił na mój e mail.
UsuńTwierdzi, że wyszukał zdjęcie za pomocą wyszukiwarki google, trafił na facebook i do mnie napisał. Pytałam go czemu wyszykiwał zdjęcie w google skoro tam są dne kontaktowe. Odpowiedział mi, że długo tam się nie logowałam i szukał inaczej...
Jego też podejrzewam.
Masakra.. Trzymam kciuki! Nie popuszczaj.
OdpowiedzUsuńJa zdjęcia swoich paznokci, czy różne inne wykonane przeze mnie często znajduję w sieci, ale dopóki nie wycinają loga to odpuszczam. Sprawdzam też w jakim celu są używane. Jest fajna opcja w przeglądarce Google Chrome, klika się prawym na zdjęcie i wybiera 'szukaj w google' ;) Od razu pokazuje kto wykorzystał i gdzie Twoje zdjęcie.
Kochana nasze zdjęcia są non stop kradzione i wykorzystywane do konkursów, na allegro itd.
UsuńJeśli ktoś wystawia Twoje ozdobione paznokcie i na tym zarabia to domagaj się zapłaty.
Nikt nie ma prawa korzystać ze zdjęć bez Twojej zgody.
Co za ludzie... przecież i tak by się wydało... ;/
OdpowiedzUsuńPo prostu masakra :(
OdpowiedzUsuńNie wiem jak tak można... Walcz o swoje :)
OdpowiedzUsuń