środa, 7 lutego 2018

Mój hit do mycia twarzy. FACE MED + Eveline. Oczyszczający żel z aktywnym węglem.





Tak bardzo polubiłam się z tym kosmetykiem, że towarzyszy mi od paru miesięcy. Na początku jesieni używałam innego żelu oczyszczającego z węglem i był to produkt z marki Bielenda. W zasadzie to je sobie porównywałam. Kosmetyk marki Eveline wypada lepiej ♥





Najpierw wspomnę o fakcie, który może być irytujący. Jeżeli miałyście już styczność z produktem węglowym o zabarwieniu czarnym to na pewno wiecie, że trochę brudzi wannę i zlew ;) Może kosmetyki o białej barwie mogą wyeliminować ten problem? :) Na początku gdy poznawałam te kosmetyki to i mnie przeszkadzało to że zostają ślady. Po kliku próbach doszłam do wniosku, że jednak za dużo produktu wylewam na dłoń. Ten żel jest tak gęsty i wydajny, że wystarczy naprawdę mała ilość aby umyć twarz. Schodzi wszystko! Nie zostaje mi nic na twarzy. Znowu wspomnę, że po rozpuszczeniu kosmetyków z oczu przechodzę do mycia twarzy żelem i pozbywam się wtedy wszystkiego co mi zostało na skórze. Żel domywa dokładnie wszystkie podkłady i te trwalsze i te mniej trwałe. 



INCI: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Polyacrylate Crosspolymer -6, Cocamidopropyl Betaine, Parfum, PEG-40, Hydrogenated Castor Oil, Charcoal Powder, Panthenol, Xylitol, Glucose, Xylitylglucoside, Anhydroxylitol, Sodium Benzoate, Pottasium Sorbate, Disodium EDTA, Citric Acid. 


Daje poczucie śliskości, doskonale rozprowadza się na skórze. Nie pieni się, ale nie potrzebuję, żeby kosmetyk do mycia twarzy mi się pienił. Cera jest świeża, matowa, doskonale przygotowana na przyjęcie kremu i serum. Skórę ma suchą na policzkach a tłustą w strefie T. Radzi sobie z tymi problemami. Nie wysusza mi suchych partii na twarzy i nie powoduje ściągnięcia w tych miejscach.



Kupuję go w Rossmannie. Kosztuje około 15 zł. W tubce mamy 150 ml.  



sobota, 3 lutego 2018

Podkład Pierre Rene ADVANCED LIFT


Pierre Rene Skin Balance zbiera większość pozytywnych recenzji, ja też byłam nim zachwycona i nadal go polecam jeżeli szukacie podkładu trwałego, który nie robi maski. Tym razem dałam szansę wersji Advanced Lift. Miłości z tego nie będzie. Ten już mi się nie sprawdza. Generalnie mało który podkład z właściwościami nawilżającymi daje u mnie radę. 







Głównie narzekam na trwałość. Nałożony rano, tzn po 6:00 jest w stanie utrzymać się do godziny 12:00. Po tym czasie odnotowuję braki w okolicy nosa, ust i czoła czyli tam gdzie najwięcej sebum się wydziela. Tworzą się prześwity, braki podkładu z każdą godziną są coraz bardziej widoczne i to mnie bardzo irytuje, nie lubię nietrwałych kosmetyków :/






Opakowanie rewelacja, lubię podkłady w szklanych butelkach z pompką. Są wygodne i higieniczne. Duży plus za filtr SPF !! 




Nakładam go tradycyjną, trójkątną gąbeczką do podkładu i nie mam zarzutów. Rozprowadza się doskonale, ładnie przylega do twarzy i nie robi maski. Stapia się z wykańczającymi pudrami (obecnie Maybelline Affinitone, Inglot sypki oraz Wibo transparentny) i daje ładne, naturalne wykończenie tylko szkoda, że tak krótko. Przetłuszczanie się w strefie T przy użyciu tego podkładu pojawiają się po 3 godzinach od nałożenia. Odciskanie chusteczką powoduje, ze podkład bardzo się na niej odbija. Daje poczucie nawilżenia, nie podkreśla zmarszczek. 


Advanced Lift sprawdzi się do cery suchej, na mojej mieszanej niestety migruje. 
Zostanę przy wersji Skin Balance ♥ :)