Aktualnie w mojej łazience stoją dwa smarowidła do nawilżania ciała. Olejek w kremie z Bielendy o zapachu kokosowym oraz masło oliwkowe Be Beauty. Oprócz tego od czasu do czasu używam oliwki dla dzieci. Wszystkie formuły lubię stosować i lubię balsamować ciało. Z tego miejsca pozdrawiam wszstkie dziewczyny, które tej czynności nie cierpią ;)
Oliwkowe masło do ciała znajdziecie w sieci Biedronka lub Hebe. Cena masła jest naprawdę bardzo niska, ja za swoje zapłaciłam 6 zł. Czy w tej cenie można kupić kosmetyk, który da się zużyć do końca? Okazuje się, że tak. Brałam w ciemno. Okazało się bardzo przyjemne. Pachnie podobnie do większości oliwkowych balsamów do ciała. Mniej intensywnie niż np popularna oliwkowa Ziaja. Wyczuwalny na skórze do godziny po aplikacji. Wchłania się szybko, nie zostawia tłustego filmu. Spełnia zadanie. Masełko używane codziennie poprawia kondycję skóry na moich nogach :) Konsystencja jest lekka, łatwo się rozciera.
Masło produkuje znana nam sieć TORF CORPORATION. Przypominam! Zaledwie 6 zł a w zasadzie niczym się nie różni jeśli chodzi o komfort używania od droższych maseł. Jest na poziomie kosmetyków Ziaja i Bielenda. Pojemność 300 ml!!
Aqua, Glicerin, Isopropyl Myristate, cetyl Alcohol, Paraffinum Liquidum, Glyceryl Stearate (AND) PEG-100 Stearate, Dimethicone, Aluminium Atearch Octenylsuccinate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Tocopheryl Acetate, Olea Europea (Olive) Fruit Oil, Elaeis Guineensis (Palm) Oil, Sodium Polyacrylate, Parfum, Carbomer, Disodium EDTA, Sodium Hydroxide, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Benzyl Salicylate, Coumarin, Linalool, Hexyl Cinnamal, Phenxyethanol, Caprylyl Glycol, CI 16255, CI 19140, CI 42090,
Olejek w kremie do ciała pachnie obłędnie! Mam słabość do kosmetyków kokosowych. Kojarzą mi się z latem :) Kosmetyk pachnie wiórkami kokosowymi, aromat jest wyważony, nie za mdły i nie zmęczył mnie po paru dniach. Nie jest to typowy kokosowy ulepek. Właściwości również za 5 +
Sprawdza się po depilacji nóg, nic nie szypie, pięknie nawilża i zmiękcza naskórek. Pozostawia skórę pachnącą przez jakieś 2 godziny.
Rozczarowała mnie konsystencja. To nie jest żaden olejek w kremie, to zwykły balsam do ciała jakich wiele w drogeriach. Czemu marka nazwała go olejkiem w kremie to nie mam pojęcia. Tubka ma pjemność 200 ml i kosztuje w granicach 12 zł.
Jakie nowości do ciała polecacie?
Poczułam się skuszona tym "olejkiem" Bielendy, kocham zapach kokosów <3. Jest do kupienia w Rossmannie?
OdpowiedzUsuńtak, ja swój kupowałam w Rossmannie :)
UsuńKocham wszystko co kokosowe, więc olejek w kremie Bielendy byłby w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńno to piątka bo ja za kokosowymi zapachami przepadam, oj przepadam :D
UsuńZainteresowałaś mnie tym masełkiem z BeBeauty ;)
OdpowiedzUsuńfajne jest :)
Usuńpewnie olejek w kremie, bo na początku składu są olejki :)
OdpowiedzUsuńtylko, że to jest zwykły balsam w moim odczuciu :P
UsuńZaciekawił mnie olejek w kremie;)
OdpowiedzUsuń