piątek, 7 lutego 2014
Kości policzkowe ze świetlistym połyskiem. Róż Mac- Dainty.
Mac Dainty to najdroższy róż w mojej kosmetyczce. Przyzwyczaiłam się już do róży Inglot, są trwałe, tanie i bardzo dobrej jakości, spełniają wszystkie moje oczekiwania i tak naprawdę nie miałam ochoty wydać więcej na żadne inne róże dopóki nie omamił mnie Dainty ;)
Kolor zachwycił mnie tak bardzo, że postanowiłam kupić.
Ma bardzo przyjemny odcień, właśnie taki jakie lubię najbardziej. Połączenie tonów różowych i brzoskwiniowych bardzo do mnie pasuje. Takie kolory dodają uroku, dziewczęcości, ocieplają twarz, pasują do bladej jak i opalonej cery. Latem kapitalnie podkreśla opaleniznę, świetliste, nienachalne drobinki ozłacają kości policzkowe. Na bladej cerze efekt może być trochę nienaturalny.
Drobinki są maleńkie i gubią się przy rozcieraniu, na twarzy niewiele ich zostaje.
Jest to róż wypiekany o słabym nasyceniu, można go nakładać bezpośrednio z opakowania, nie robi plam więc nie ma potrzeby otrzepywać nadmiaru z pędzla. Jest zbity, twardy, nie kruszy się i dzięki temu nie ma nadmiaru na pędzelku a żeby nabrać go więcej trzeba zakręcić parę razy pędzlem w opakowaniu. Produkt idealnie sprawdzi się dla początkujących.
Nie sprawia kłopotów przy rozcieraniu, kolor można sobie budować, dokładając kolejne warstwy.
Polecam szczególnie kobietom, które mają problemy z ładnym roztarciem produktu na policzkach.
Róż nie smuży, nie robi prześwitów a tworzy subtelną mgiełkę. Równomiernie nakłada się za pomocą okrągłego puchacza jak i skośnego pędzelka do różu.
Na początku byłam bardzo zawiedziona, przyzwyczaiłam się do silnej pigmentacji róży z Inglota. Nawet róże Wibo są bardziej nasycone. Nauczyłam się nim pracować, budować efekt i teraz jestem zadowolona szczególnie ułatwia mi życie rano, kiedy maluję się w pośpiechu ;)
Róż to kosmetyk bardzo wydajny ale chyba nie będę skłonna wydać 100 zł na inny kolor. Wielbię róże z Inglot a pojedynczy wkład do palety kosztuje 15 zł, za 100 zł mogę skomponować sobie małą paletkę :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wow śliczny makijaż:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, paleta Sleek Vintage rewelacyjnie mi służy, uwielbiam! :)
UsuńBardzo ładny kolor, dobrze w nim wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńdzięki Karotko :*
UsuńŚliczny jest ten róż!
OdpowiedzUsuńA Ty masz twarz jak laleczka!! Piękna jesteś :-)
Dokładnie to samo miałam napisać! :-)
UsuńMagia kosmetyków :)
UsuńTo będzie prawdopodobnie następny w kolejności róż, który przygarnę z MACowej gamy :) Mam Warm Soul i bardzo go sobie chwalę, pięknie wygląda na twarzy. Dainty to ta sama, wypiekana formuła, a sam odcień jest, według mnie, fantastyczny!
OdpowiedzUsuńWarm Soul też mi się podoba :)
Usuńjaki piękny :)
OdpowiedzUsuńo taak :D
UsuńUwielbiam wypiekaną formułę róży.
OdpowiedzUsuńTylko taką nie robię sobie krzywy :)
Mam nadzieję, że kiedyś będę miała możliwość zrobienia stacjonarnych zakupów w MACu.
Wtedy z pewnością sprezentuję sobie jakiś róż.
Działa sklep online, ale to nie to samo ;) Swój róż odkupiłam od blogerki, nie widziałam go na żywo, kierowałam się swatchami z internetu i mimo to na szczęście jestem zadowolona :)
Usuńmarzę o tym różu:)
OdpowiedzUsuńAle piękny kolor wybrałaś : )
OdpowiedzUsuńDo mojej cery bardziej pasują matowe róże :)
OdpowiedzUsuńMa bardzo subtelne te drobiny, trzeba się przyjrzeć z bliska żeby dostrzec :) Myślę że fanki matowego wykończenia będę zadowolone z tego wypiekańca :)
UsuńPiękny makijaż i róż też. Bardzo lubię takie kolory o takim wykończeniu :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
UsuńKolor jest świetny. Nie próbowałam jeszcze wypiekanych róży z MAC :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze się nimi pracuje, pięknie się rozciera :) Gdyby były tańsze kupiłabym parę kolorów.
UsuńJeśli mogę zapytać jakiego podkładu czy pudru użyłaś do tego makijażu?...piękny odcień!
OdpowiedzUsuńNa twarzy mam podkład Mac Prolongwear w odcieniu NC 25. Utrwaliłam go pudrem prasowanym Wibo.
UsuńJest to podkład, który dobrze wygląda na zdjęciach, zawsze dostaję zapytania i komplementy na temat cery. Zaskakujące jest to, że mimo wysokiego filtra na zdjęciach buzia nie wychodzi blado.
Przepiękny odcień różu, makijaż oczu też ładny :)
OdpowiedzUsuńW dalszym ciągu moją ulubioną paletą zaraz po cieniach Inglot jest Sleek Vintage, piękna kolorystyka, aż chce się malować :)
UsuńJeden z moich ulubionych maczków :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz też bym tak chciała się umieć malować:) jaki polecasz korektor pod oczy ja mam bardzo jasna cerę,widać cienie i żyłki pod oczami :( . Jaki jest najlepszy w sztyfcie czy w płynie?
OdpowiedzUsuńhttp://beautywizaz.blogspot.com/2013/03/korektor-pod-oczy-z-inglota.html
UsuńDodaję link o korektorze Inglot. U mnie się sprawdza właśnie pod oczy, lubię płynne i lekkie konsystencje. Korektor ma delikatną, kremową formułę, nie obciąża skóry pod oczami a przy tym fajnie kryje żyłki i zasinienia :)
Jakoś nie mam parcia na MAC, ale ten róż... *.*
OdpowiedzUsuńParcia i ja nie mam ale ten róż mnie zauroczył ;)
UsuńPiękny, ciekawe, czy by pasował do takiego żółtka jak ja :) zapragnęłam bluzki w takim kolorze, hehe. Bardzo lubię takie bezpieczne róże, którymi nie da się skrzywdzić.
OdpowiedzUsuńPlam nie robi, delikatnie się nakłada, wygląda subtelnie na twarzy. Myślę, że pasowałby Ci, moja cera też jest lekko żółta, w sensie ciepła :)
UsuńBluzką w takim kolorze to i ja bym nie pogardziła, taka kolorystka mi pasuje ;)
Na policzkach wygląda fantastycznie! Naprawdę piękny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt i piękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńJednak ja też nie dałabym za niego 100zł :)
Cena jest wysoka niestety, kupiłabym więcej kolorów gdyby były tańsze.
UsuńŚwietny róż ale cena wysoka - myślę że najpierw się rozejrzę za Inglotowym :)
OdpowiedzUsuńSzczególnie polecam 82!
UsuńPrzepiękny jest ten róż i wcale się nie dziwię, że ten odcień Cię oczarował!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory :)
UsuńFajny ten odcień , lobię budować nasycenie w makijażu:)
OdpowiedzUsuńProdukt daje możliwość delikatnej mgiełki i mocnego nasycenia :)
Usuńładny ten kolorek:)
OdpowiedzUsuńTo co jest w nim fajne że nie można sobie zrobić "krzywdy". Tak jak piszesz można wzmocnić kolor dokładając go.
OdpowiedzUsuńNie wiem co masz na buźce (podkład itp) ale cera wygląda idealnie :)
Na twarzy Mac Prolongwear i tani puder Wibo prasowany :)
Usuńbędzie Ci zapewne długo służył :)
OdpowiedzUsuńA to na pewno, jest mega wydajny :)
UsuńWspaniale się prezentuje na licu :)
OdpowiedzUsuńi bardzo łatwo o taki efekt, ładnie się rozciera :)
UsuńDobry makijaż to podstawa - medycyna estetyczna też na pewno pomoże. Na stronie https://evospa.pl/co-to-jest-medycyna-estetyczna coś więcej o tym poczytacie.
OdpowiedzUsuń